Każdego dna, "step by step" coraz bliżej Twojego wyjazdu. A może jako zakładka do przewodnika, taka wydrukowana i poskładana mapa http://tdat-production.s3.amazonaws.com/2011/10/28/09/00/18/664/rena_bcn.jpg albo taka :) http://tdat-production.s3.amazonaws.com/2011/10/28/09/00/18/664/rena_bcn.jpg
:)) a w ramach zrzucenia nadmiaru tapas - naprawdę polecam Wam spacer pod górę na wzgórze Montjuïc i zjazd kolejk linową na dół. Panorama Barcelony jest bardzo fajna stamtąd. Z parku Guell też. I tam można piknikować:) Są stoły po temu:)
centrum olimpijskie robi trochę smutne wrażenie, ale jeśli chcecie sobie porobić fajne zdjęcia na pustym stadionie i w trochę dziwacznej architekturze, to czemu nie? pamiętasz moje zdjecia z podskokiem ? To na terenie centrum właśnie.
sagrada obowiązkowo i ogrody gaudiego, bo choć byłam, jako dziecko, to pamiętam do dziś :) gdybym wybierała się obecnie, to na pewno poszłabym do muzeum sztuki współczesnej i picassa. bawcie się dobrze :)
Ja tylko od siebie moge dodac, zebyscie uwazali na zlodziei! Sa wszedzie, kradna wszystko co sie da. Wszystkie osoby, ktore znam i byly w Barcelonie zostaly okradzione, lacznie ze mna! :)Tam golym okiem widac jak takie typki chodza i patrza sie na turystow. Jak ja planowalam wyjazd to byla wlasnie ta rada, ktora otrzymywalam od wszystkich: Uwazaj na zlodziei! No i chyba niezbyt dobrze mi to wyszlo, skoro wrocilam o cala torbe, portfel, karty, aparat, i milion innych rzeczy lzejsza;) Ale za to sama Barcelona, zwiedzanie, jedzenie i Sangria otarly kilka lez po stracie;) Zycze pogody i super pobytu...
Jak widac, duzo osob ma "wspomnienia" z Barcelony;) Nie chce straszyc ani robic jakiejs wielkiej paniki, ale te obiektywy to ja bym zostawila bezpiecznie w domu. Ewentualnie dwa, jeden na aparacie, drugi w torbie. Nie pokazujcie w hotelu zadnych takich cennych rzeczy, typu wlasnie obiektywy, aparat, paszporty, itp. Ja mam znajomych, ktorzy zostali obudzeni w srodku nocy we wlasnym pokoju hotelowym przez jakiegos gnojka, ktory wlasnie szukal w ich rzeczach!!!Znajoma sie obudzila i zaczela krzyczec, wiec on uciekl, nic nie zdarzyl wziac! Nie chce robic z Barcelony jakiegos okropnego miejsca, ale jesli bedziecie bardzo uwazac, chowac swoje rzeczy, zamykac pokoj hotelowy to przyjedziecie z mnostwem fajnych wspomnien! I daj znac oczywiscie jak bylo ;)
W środę :) Zdjęcia będą, choć przyznam szczerze, że informacje o licznych kradzieżach, mnie wystraszyły. Myślę, że zastanowię się trzy razy zanim wyciągnę aparat.
ej!!! Ty okrutna Ty...
OdpowiedzUsuńcała ja :)
UsuńMogłabym wrócić do tego miasta. I wrócę :)
OdpowiedzUsuńA może masz jakieś wskazówki, dla tych, którzy jadą tam po raz pierwszy?
Usuńledwie minęło południe, a już drugi raz dzisiaj Barcelona mnie kusi..
OdpowiedzUsuńczyżby znak w jakim kierunku planowac wakacje?
Najpewniej tak :)
UsuńBardzo mi się podoba pomysł na to zdjęcie.
OdpowiedzUsuńKażdego dna, "step by step" coraz bliżej Twojego wyjazdu.
OdpowiedzUsuńA może jako zakładka do przewodnika, taka wydrukowana i poskładana mapa
http://tdat-production.s3.amazonaws.com/2011/10/28/09/00/18/664/rena_bcn.jpg
albo taka :)
http://tdat-production.s3.amazonaws.com/2011/10/28/09/00/18/664/rena_bcn.jpg
Uwielbiam te je!
www.theydrawandtravel.com
Czuję, że ja też będę :)
UsuńPamietaj o magnesie dla mnie :) Dużo słońca życzę
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu bardzo staram się nie zapomnieć :)
UsuńO, przypomniała mi się moja lutowa wycieczka!
OdpowiedzUsuńkoniecznie wejdźcie do "domów" Gaudiego - bez tego się nie liczy:) I na dach La Pedrera.
Już notuję! :)
UsuńDach obowiązkowo
Usuńfajnie jest się też przejechać kolejka linową ze wzgórza Montjuïc.
OdpowiedzUsuńi do parku Guell koniecznie.
absolutny must see
UsuńI niech Was nie zniechęci kolejka do Sagrada Familia. Dla samych kolorów witraży i gry światła - warto!
OdpowiedzUsuńAch, to bez dwóch zdań.
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że żeby nie stać, kupimy bilety przez internet.
Ponoć można :)
idzie szybko:)
UsuńAaa :) To też dobrze wiedzieć.
Usuńprzez domy Gaudiego mam na myśli co najmniej La Pedrera i Casa Batlló.
OdpowiedzUsuńWidzę, że najlepiej by było, gdybym spotkała się z Tobą przed tym wyjazdem :)
Usuń:)) a w ramach zrzucenia nadmiaru tapas - naprawdę polecam Wam spacer pod górę na wzgórze Montjuïc i zjazd kolejk linową na dół. Panorama Barcelony jest bardzo fajna stamtąd.
UsuńZ parku Guell też. I tam można piknikować:) Są stoły po temu:)
Oceanarium jest super też - jeślo lubicie.
OdpowiedzUsuńprzy Ramblas jest też największy targ miejski w Barcelonie : La Boqueria - koniecznie!:)
OdpowiedzUsuńCzego tam nie ma:)
pisać dalej?:)
OdpowiedzUsuńjasne! :)
Usuńcentrum olimpijskie robi trochę smutne wrażenie, ale jeśli chcecie sobie porobić fajne zdjęcia na pustym stadionie i w trochę dziwacznej architekturze, to czemu nie?
OdpowiedzUsuńpamiętasz moje zdjecia z podskokiem ? To na terenie centrum właśnie.
dokładnie tak
UsuńJeśli masz w domu kibica, to może Camp Nou - byłam tam w 1996 i dalej jestem pod wrażeniem, chociaż nie jestem kibicem:)
OdpowiedzUsuńNie posiadam takowego :)
Usuńa co picia tylko musujące wino Cava - najlepiej zamówić od razu całą butelkę i się nie rozmieniać na drobne:) z tapasami smakuje wybornie:)
OdpowiedzUsuńBardzo cenna rada! :)
UsuńKnajpy Wam polecam w Dzielnicy Gotyckiej i na drodze stamtąd posuwając się w stronę morza. Na Ramblas - nie.
OdpowiedzUsuńZapamiętam :)
UsuńA i sama Dzielnica Gotycka (Barri Gòtic) też jest fajna do spacerów.
OdpowiedzUsuńa wokół Placa de Catalunya jest trochę fajnych sklepów;)))
OdpowiedzUsuńsagrada obowiązkowo i ogrody gaudiego, bo choć byłam, jako dziecko, to pamiętam do dziś :) gdybym wybierała się obecnie, to na pewno poszłabym do muzeum sztuki współczesnej i picassa. bawcie się dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa tylko od siebie moge dodac, zebyscie uwazali na zlodziei! Sa wszedzie, kradna wszystko co sie da. Wszystkie osoby, ktore znam i byly w Barcelonie zostaly okradzione, lacznie ze mna! :)Tam golym okiem widac jak takie typki chodza i patrza sie na turystow. Jak ja planowalam wyjazd to byla wlasnie ta rada, ktora otrzymywalam od wszystkich: Uwazaj na zlodziei! No i chyba niezbyt dobrze mi to wyszlo, skoro wrocilam o cala torbe, portfel, karty, aparat, i milion innych rzeczy lzejsza;) Ale za to sama Barcelona, zwiedzanie, jedzenie i Sangria otarly kilka lez po stracie;) Zycze pogody i super pobytu...
OdpowiedzUsuńO Chryste Panie.
UsuńTeraz to mnie wystraszyłaś.
Ale dziękuję za radę.
bubalah ma rację! uważajcie.
OdpowiedzUsuńTo komplikuję sprawę.
Usuńnam się nic nie stało. ale faktycznie jest to problem. unikajcie metra.
OdpowiedzUsuńI jak ja mam powiedzieć Mężowi, żeby, dla mojego spokoju, nie zabierał aparatów ze wszystkimi dostępnymi obiektywami?
Usuńznajomy fotograf stracił ostatnio tam cały sprzęt i ipada, portfel i paszport...
Usuńlepiej nie brać za dużo, serio.
A kysz!
Usuńwiem.
Usuń:)
UsuńDobrze, że to wiem.
Przyznaję, że Paryż uśpił moją czujność turysty. Tam aparat, iPhone czy cokolwiek innego nie robi na nikim wrażenia.
w NY było pod tym względem zupełnie lightowo:)
UsuńTeż należę do tych okradzionych osób :/ Także podzielam radę koleżanki :) http://jestem-mama-aniolka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń...no i proszę, nie zapomnij o Cmentarzu Zapomnianych Książek!
OdpowiedzUsuńJak widac, duzo osob ma "wspomnienia" z Barcelony;) Nie chce straszyc ani robic jakiejs wielkiej paniki, ale te obiektywy to ja bym zostawila bezpiecznie w domu. Ewentualnie dwa, jeden na aparacie, drugi w torbie. Nie pokazujcie w hotelu zadnych takich cennych rzeczy, typu wlasnie obiektywy, aparat, paszporty, itp. Ja mam znajomych, ktorzy zostali obudzeni w srodku nocy we wlasnym pokoju hotelowym przez jakiegos gnojka, ktory wlasnie szukal w ich rzeczach!!!Znajoma sie obudzila i zaczela krzyczec, wiec on uciekl, nic nie zdarzyl wziac! Nie chce robic z Barcelony jakiegos okropnego miejsca, ale jesli bedziecie bardzo uwazac, chowac swoje rzeczy, zamykac pokoj hotelowy to przyjedziecie z mnostwem fajnych wspomnien! I daj znac oczywiscie jak bylo ;)
OdpowiedzUsuńja też chcę :) kiedy jedziesz? rób foty!
OdpowiedzUsuńW środę :)
UsuńZdjęcia będą, choć przyznam szczerze, że informacje o licznych kradzieżach, mnie wystraszyły. Myślę, że zastanowię się trzy razy zanim wyciągnę aparat.