piątek, 29 listopada 2013

till now

Widać potrzebowałam trochę czasu.
Białego biurka z filiżanką kawy.
Różowawej bluzki i kilku rozmów.
Trochę czasu, by poczuć, że ta praca to może być to.




czwartek, 28 listopada 2013

(almost) winter

Lubię rześkie, wczesnozimowe powietrze.
Uśmiech, kiedy wchodzi się do ciepłego pomieszczenia.
I czapki.
Naprawdę lubię czapki.

wtorek, 26 listopada 2013

e.

To ta sama rozmowa. Powtarzamy ją od kilku lat.
Ona mówi o nieudanym związku, ja, że życie nie powinno tak wyglądać.
Ona, że o tym wie.

Nic się jednak nie zmieni. Ona nic nie zrobi. Nie znajdzie w sobie wystarczająco dużo siły.
Schemat, jak się okazuje, powielany od pokoleń.

Ewa, dyrektor

poniedziałek, 25 listopada 2013

small city life

Tak, jak kilka lat temu, by posłuchać Możdżera wystarczyło przejść przez ulicę.

Możdżer Danielsson Fresco POLSKA

piątek, 22 listopada 2013

Glen Hansard

Przejechałabym cały świat, gdyby trzeba było.

środa, 20 listopada 2013

slow life

Im więcej mam pracy, tym bardziej doceniam niespieszne śniadania.
Gazetę czytaną w łóżku.
I ten cały slow life, o który tak trudno.

niedziela, 17 listopada 2013

:)

Kremy są z filtrem, a balsamy z koenzymem Q10.
Starość.

piątek, 15 listopada 2013

fall

Chyba trudno oczekiwać, że po wiośnie i lecie jednak nie przyjdzie jesień.
I może dlatego naprawdę nie rozumiem ciągłego i wszechobecnego narzekania na pogodę.

poniedziałek, 11 listopada 2013

still me

Nalewam sobie kieliszek wina i zamykam się w kuchni.
Zakładam fartuch.

Gdzieś na pewno kończy się świat.

wtorek, 5 listopada 2013

after

Tak wiele zmieniło się od czasu, kiedy piliśmy wino w małej, paryskiej kuchni.
I nawet nie chodzi o to czy jest lepiej, czy gorzej.
Jest inaczej.
To wystarczy.