czwartek, 30 czerwca 2011

Paris!

I cóż ja mogę napisać o Paryżu, mieście, w którym jestem bez reszty zakochana?

piątek, 24 czerwca 2011

au revoir

Wbiegliśmy na lotnisko na 5 minut przed zamknięciem bramek.
Potem okazało się, że samolot jest opóźniony o 40 minut.
Czekamy :)

czwartek, 23 czerwca 2011

at the table

Jest prawie jak zawsze.
Siedzimy przy stole. Jemy sałatki i pijemy wino. Dużo się przy tym śmiejemy.
Tyle tylko, że na sofie śpi dwumiesięczne dziecko.



środa, 22 czerwca 2011

slow down

W pracy pracy brak.
Wychodzę więc na zakupy. Kupuję sukienkę i gazety z myślą o piątkowym locie.
I już, już prawie jestem w Paryżu.

wtorek, 21 czerwca 2011

new

Bo kobieta fotografująca, to kobieta z wielką torbą.

ikea

Jestem wielką fanką IKEA.
Naprawdę.

poniedziałek, 20 czerwca 2011

bike

Jeżdżenie na rowerze to jedno z moich ulubionych zajęć.

niedziela, 19 czerwca 2011

update

:)

shoes

Buty na obcasie zakładam tylko na specjalne okazje.
Na konferencje i rozdania nagród.
A potem ściągam jak najszybciej i ubieram gumowe baletki.
Zakup sezonu!

czwartek, 16 czerwca 2011

life is life

Wstaję o 5.30. Wychodzę do pracy.
Wracam o 23.30. Kładę się spać. Wstaję o 5.30.
I choć gra jest warta przysłowiowej świeczki, jestem naprawdę zmęczona.

środa, 15 czerwca 2011

taken

Jeśli jeszcze raz ktoś u kogo wynajmuję mieszkanie zadzwoni i powie, że chce je sprzedać przysięgam, że się potnę.

wtorek, 14 czerwca 2011

imany

Prawdę mówiąc nie wiem jak ta płyta pojawiła się w naszym domu.
Od trzech dni każdego ranka wsłuchuję się w pierwszą piosenkę.
Póki co nie dochodzę do kolejnych.

Imany, The shape of a broken heart

sobota, 11 czerwca 2011

the way back

Co za historia!

piątek, 10 czerwca 2011

the end

A na koniec roku dzieci dają mi kwiaty.

środa, 8 czerwca 2011

rain

Deszcz, na który czekałam od rana, nie przynosi spodziewanej ulgi.
Powietrze gęste i lepkie.

wtorek, 7 czerwca 2011

summer

Upalne dni. Ciepłe poranki i tak samo ciepłe wieczory.
I mam wrażenie, że lato przyszło trochę zbyt wcześnie.

Paweł

Spośród naszych bliskich znajomych to oni pierwsi starali się o dziecko.
Siedzieliśmy więc, wszyscy trochę wzruszeni, w szóstej ławce i patrzyliśmy jak chrzczą syna.

poniedziałek, 6 czerwca 2011

river

Jakiś czas temu mój Mąż powiedział mi, że potrafię odpoczywać tylko na świeżym powietrzu.
I faktycznie.
Najlepiej nad rzeką. I z przyjaciółmi.

piątek, 3 czerwca 2011

tomorrow

Jadę jutro na wykład Tomasza Jastruna.
I choć jestem dość zmęczona mijającym tygodniem, to im więcej o tym myślę, tym bardziej jestem podekscytowana.

czwartek, 2 czerwca 2011

green

W naszym domu nastał czas zielonej fasolki.