piątek, 29 listopada 2013

till now

Widać potrzebowałam trochę czasu.
Białego biurka z filiżanką kawy.
Różowawej bluzki i kilku rozmów.
Trochę czasu, by poczuć, że ta praca to może być to.




18 komentarzy:

  1. Baaardzo niecierpliwie czekam aż zdradzisz co to dokładnie za praca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również...

      Usuń
    2. Poważnie?
      Praca jak praca :)

      Usuń
    3. Mam takie poczucie, że w Twoim przypadku żadna praca to nie jest po prostu praca...

      Usuń
    4. Wezmę to za komplement :)

      Usuń
    5. Bardzo słusznie, bo to jest komplement!

      Usuń
    6. dość już kokieterii zielone...proszę! powiedz proszę, bo chyba nie wytrzymam z ciekawości.. zwłaszcza jeśli to "praca jak praca" !!

      Usuń
  2. Anonimowy16:24

    Fantastyczny blog, znalazłam go przypadkiem i ...zakochałam sie !! Też czekam na szczegóły !
    Zapraszam do koleżanki lifecanbemarvellous.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasem po prostu trzeba czasu, impulsu, żeby się odnaleźć w otaczającej nas rzeczywistości!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmiany na lepsze :). Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. co to takiego? szybciutko uchyl rąbka tajemnicy ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz racje potrzeba czasu...najwazniejsze ze to poczulas :) bardzo jestem ciekawa co to za praca :)

    A jak Twoj francuski? Bo pozniej juz nic nie pisalas na ten temat :) podobnie jak Ty kocham Paryz miloscia bezgraniczna ale z ta nauka franc idzie mi opornie...brak czasu ale mnie motywujesz,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy21:09

    czasem potrzebujemy ...czasu. Trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
  8. wiedzialam,ze bedzie dobrze :) i jest...

    OdpowiedzUsuń
  9. Może właśnie teraz wszystko jest na swoim miejscu.
    Kawa, biurko, pudrowy róż na bluzce.
    Czas, miejsce i ludzie z którymi współpracujesz.
    Nieustająco, życzę Ci powodzenia.

    OdpowiedzUsuń