Chyba trudno oczekiwać, że po wiośnie i lecie jednak nie przyjdzie jesień.
I może dlatego naprawdę nie rozumiem ciągłego i wszechobecnego narzekania na pogodę.
Ja na to narzekanie już nawet nie zwracam uwagi, bo tak naprawdę ono wcale nie odnosi się tylko do jesieni: w zimie ludzie narzekają na mróz i zaspy, na wiosnę na tzw. chlapę ciapę czyli roztopy, w lecie na to, że za gorąco, a jesień to narzekanie na deszcz i zimno... Czyż to nie Polska właśnie? :P
hm... nic nowego niestety. bo przecież zawsze jest albo za zimno, albo za gorąco, za deszczowo, za sucho... i tak cały rok. i nigdy nie jest dobrze. tak troszkę sobie narzekam. na narzekanie ;-)
Dla mnie każda pora roku ma swój niepowtarzalny urok. Każda ma swoje smaki i "smaczki", na które czekam z utęsknieniem. Teraz przyszła pora na pieczone jabłka, ciastka korzenne, grzane wino.... Wieczory pod ciepłym kocem z dużym kubkiem ciepłej herbaty i dobrą muzyką w tle - te czytelnicze, i te filmowe.
Podobno nie ma złej pogody, można się jedynie zbyt lekko, lub zbyt ciepło ubrać ;-)
WIOSNA/LATO/JESIEŃ/ZIMA Jak mawia pewna bliska mi osoba: "czas ucieka jak dzika świnia" - jak dla mnie zbyt szybko!
I na ten upływ czasu sobie marudzę - tak dla równowagi ;-)
Ja staram się bardzo nie narzekać w tym roku! I całkiem mi wychodzi!
OdpowiedzUsuńO! I świetnie :)
Usuńuff, w końcu ktoś zdrowo podchodzi do tej szaro-burej aury :) nie pogrążajmy się ciągłym narzekaniem!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTo chyba już podchodzi pod cechę narodową;p
OdpowiedzUsuńPewnie tak. Niestety.
UsuńO to to! :)))
OdpowiedzUsuńja też nie! Święte słowa! Jest listopad, więc jest listopadowo. A ja na przekór wszystkim lubię to!
OdpowiedzUsuńJa też lubię :)
UsuńJa na to narzekanie już nawet nie zwracam uwagi, bo tak naprawdę ono wcale nie odnosi się tylko do jesieni: w zimie ludzie narzekają na mróz i zaspy, na wiosnę na tzw. chlapę ciapę czyli roztopy, w lecie na to, że za gorąco, a jesień to narzekanie na deszcz i zimno... Czyż to nie Polska właśnie? :P
OdpowiedzUsuńAlbo sposób na życie.
UsuńOkazuje się, że można być wiecznie niezadowolonym.
Czytając to, aż mi głupio, że tak często narzekam, że jest mi zimno.
OdpowiedzUsuńMożna się zapędzić ... :)
UsuńCiepłe ubranko i da się wytrzymać.
OdpowiedzUsuńKażda pora ma swoje zalety,ale i tak wolałabym,zeby lato było dłuższe :)
A ja czekam dalej, na tę najbardziej znienawidzoną porę roku ;)
OdpowiedzUsuńW życiu bym tak nie powiedziała o jesieni! :)
UsuńPrawda! A zdjęcie piękne!
OdpowiedzUsuńhm... nic nowego niestety. bo przecież zawsze jest albo za zimno, albo za gorąco, za deszczowo, za sucho... i tak cały rok. i nigdy nie jest dobrze.
OdpowiedzUsuńtak troszkę sobie narzekam. na narzekanie ;-)
Już kiedyś o tym pisałam u Ciebie. Pogoda-temat "wypełniacz".
OdpowiedzUsuńPS Na przekór wszystkim staram się lubić każdą, tak każdą pogodę ;)
Zawsze czekam na zmieniające się pory roku.
UsuńWitam w klubie nierozumiejących ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem w tym klubie od wieków :)
UsuńBo im dłużej żyję, tym mniej rozumiem.
Ja nie narzekam, bo uwazam, ze jesien to najpiekniejsza pora roku:))
OdpowiedzUsuńAle Ty już jesteś bardziej stamtąd niż stąd. To i masz bardziej światowe podejście :)
UsuńPoczątkowo brało mnie na narzekanie, ale w sumie jesień w tym roku nas bardzo rozpieszcza:) Jest piękna:)
OdpowiedzUsuńja też. Lubię jesień i już nie mogę doczekać się zimy :)
OdpowiedzUsuńteż mnie to narzekanie wciąż zadziwia :)
OdpowiedzUsuńPewnie taka mentalność.
UsuńJa mam najpiękniejsze swetry na jesień. Czego chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńuwielbiam jesień :D to pora roku w której się urodziłam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie każda pora roku ma swój niepowtarzalny urok. Każda ma swoje smaki i "smaczki", na które czekam z utęsknieniem. Teraz przyszła pora na pieczone jabłka, ciastka korzenne, grzane wino.... Wieczory pod ciepłym kocem z dużym kubkiem ciepłej herbaty i dobrą muzyką w tle - te czytelnicze, i te filmowe.
OdpowiedzUsuńPodobno nie ma złej pogody, można się jedynie zbyt lekko, lub zbyt ciepło ubrać ;-)
WIOSNA/LATO/JESIEŃ/ZIMA
Jak mawia pewna bliska mi osoba: "czas ucieka jak dzika świnia" - jak dla mnie zbyt szybko!
I na ten upływ czasu sobie marudzę - tak dla równowagi ;-)
http://mamnadzieje4.blog.pl/2013/10/30/tej-jesieni-przegapilam-kasztany/
Lubię jesień. W każdej odsłonie.
OdpowiedzUsuń