Moja droga, kompletny zawrót głowy u mnie, więc nie ma mnie tu, u Ciebie ostatnio... Ale chce, abyś wiedziała, że czytam, a każdy Twój kolejny wpis poprawia choć trochę humor, czasem uśmiecham się sama do siebie, nie, często. Nie zdążyłam napisać wielu rzeczy... U bluzkach w paski, o kwiatach na balkon, o czerwonych rzeczach, szminkach i lakierach, o bosych stopach, ale dzięki, że jesteś.
Wyjazdu nie muszę ci życzyć wspaniałego wyjazdu, na pewno taki będzie. Dobrego lotu, dużo wspaniałych fotografii. Może tak, niech będzie lepiej niż sobie wymyśliłaś :))
udanego lotu:)
OdpowiedzUsuńMoja droga, kompletny zawrót głowy u mnie, więc nie ma mnie tu, u Ciebie ostatnio...
OdpowiedzUsuńAle chce, abyś wiedziała, że czytam, a każdy Twój kolejny wpis poprawia choć trochę humor, czasem uśmiecham się sama do siebie, nie, często.
Nie zdążyłam napisać wielu rzeczy...
U bluzkach w paski, o kwiatach na balkon, o czerwonych rzeczach, szminkach i lakierach, o bosych stopach, ale dzięki, że jesteś.
Wyjazdu nie muszę ci życzyć wspaniałego wyjazdu, na pewno taki będzie.
Dobrego lotu, dużo wspaniałych fotografii.
Może tak, niech będzie lepiej niż sobie wymyśliłaś :))
Aż nie wiem, co powiedzieć ... Dziękuję Ci bardzo :)
UsuńBawcie się dobrze. Licze na wspaniałe zdjęcia. Szerokiej drogi :)
OdpowiedzUsuńUdanej podróży! :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę? a ja tak kocham lotniska i ten moment kiedy zaczyna się podróż, że zawsze jestem dużo za wcześnie :)
OdpowiedzUsuńJa też wolałabym być wcześniej.
UsuńAle od jakiegoś czasu po prostu mi się nie udaje.
oo! baw się dobrze :) i wiesz- czekam na fotorelację ;)
OdpowiedzUsuńTy to akurat zawsze jesteś na bieżąco :)
Usuńważne, że nie 3 minuty po...
OdpowiedzUsuńJak tak nie potrafię. Muszę być o wiele wcześniej :)
OdpowiedzUsuńTy to nerwy ze stali musisz miec w takim razie!
OdpowiedzUsuńUdanego!!
A gdzie tam!
UsuńWbiegam na to lotnisko i prawie mam zawał :)
Bawcie się wyśmienicie i czekamy na zdjęcia :) ehh jak ja zazdroszczę...przypomniało mi się jak dwa msc temu leniuchowaliśmy na rajskiej Bali...
OdpowiedzUsuńa ja zawsze jestem dużo, dużo wcześniej :D lubię siedzieć na lotnisku ;) udanej podróży !
OdpowiedzUsuńJa też lubię. Naprawdę :)
UsuńWypoczywajcie do granic możliwości :)!!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam lotniska :)
OdpowiedzUsuńHa! Bramkę to ja jeszcze rozumiem, ale tego, gdy bohaterowie w filmach mają 30 min do odlotu samolotu, a oni dopiero z domu wychodzą :p
OdpowiedzUsuńFilmy są spoko!
Magia kina :)
UsuńRozumiem doskonale :-) Raz udalo mi sie wsiadac do samolotu jak juz odjechal "rekaw" czyli po schodkach/drabince. Udanego urlopu.
OdpowiedzUsuńO! Czyli jest możliwość :)
Usuń;) dobrze, że nie minutę po :)
OdpowiedzUsuńudanego pobytu i szczęśliwego powrotu! :)
OdpowiedzUsuńPowrót był z przygodami :)
Usuń