Czasem udaje mi się naprawdę ładnie uczesać. Nie ma wtedy znaczenia, jak bardzo hałasuję, ani jak głośno zamykam szafę. Mój Mąż i tak się nie budzi, i nie proponuje zdjęcia.
Heheh, Kochana, badz szczesliwa, ze masz meza fotografa, ja po tylu latach spedzonych z moim nawet nie wiem kiedy ostatnio kierowal aparat w moja strone :-P
A do autoportretu w lustrze telefon, który przebywa w serwisie :)
/ Dziś mi wyszło. Upięcie z dobierańcem i warkoczem. Wyszło skrzyżowanie tego (http://watercolorsbywanda.blogspot.com/2010/11/up-sweep-of-curls-or-braids-hairdos-for.html) z tym w prawym górnym rogu (http://www.google.com/imgres?q=beauty+department+hairdo&um=1&hl=pl&client=safari&sa=N&rls=en&authuser=0&biw=1107&bih=617&tbm=isch&tbnid=CVaIgxKMhNUWjM:&imgrefurl=http://www.aperfectsettingevents.com/beyond-the-veil-add-pizzazz-to-your-wedding-hairdo/&docid=-Bj8iaqG5dRKwM&imgurl=http://www.aperfectsettingevents.com/wp-content/uploads/2011/11/Hair-Accessories-Wedding.jpg&w=516&h=600&ei=4RayT7WrDazU4QSmwLy5DQ&zoom=1&iact=hc&vpx=220&vpy=230&dur=1537&hovh=242&hovw=208&tx=183&ty=50&sig=116440770605143727697&page=2&tbnh=135&tbnw=116&start=24&ndsp=31&ved=1t:429,r:1,s:24,i:126)
Wow! Przedwczoraj podjęłam nieudolne próby korony na swojej głowie. Starszą Siostrę czeszę w kilka minut, ale stworzyć coś takiego na własnej głowie to już nie lada sztuka. Szacun zatem ;) I rzeczywiście szkoda tego zdjęcia, którego nie będzie.
Doświadczenie życiowe mi podpowiada, iż wszystkie chłopaki o "twojomężowym" imieniu to cudne stworzenia - nawet jeśli zbyt mocno przymkną oko nad ranem ;) ...a i czasem przygotują kolację ze szparagów ;) Dziś ponoć przekonam się o tym sama :)
O kurczę!!! Obejrzałam te zdjęcia i jestem pod wrażeniem. Ale i ja robię postępy! Ha! ;)) Dziś, oczywiście tylko dzięki Tobie, mam na głowie twist front i niskie upięcie włosów z hair-doing. Tyko, że z drugiego sposobu. I szukam nowości. To znaczy poszukam jak będę miłą czzzaaass... Ale to, to pokazałaś - klasa!
ech... aż napisałam po raz pierwszy :) Fryzura świetna:) Ja uwielbiam dobierańce, klasyczne i te wymyślne, tylko jak uczesać się tak ? Poziom ekspercki dla mnie nie do osiągnięcia ;)
:)
OdpowiedzUsuń:))))
OdpowiedzUsuńa myslalam,ze tylko moj ma taki twardy sen:)
OdpowiedzUsuńHeheh, Kochana, badz szczesliwa, ze masz meza fotografa, ja po tylu latach spedzonych z moim nawet nie wiem kiedy ostatnio kierowal aparat w moja strone :-P
OdpowiedzUsuńBo faceci tak mają, że czasami niektóre rzeczy trzeba im powiedzieć wprost!
OdpowiedzUsuńPrzyjemności!
Ale ja nie miałam serca budzić.
UsuńZdejmij kołdrę. Może, jak zmarznie to się ocknie :p
OdpowiedzUsuńPozostaje autoportret w lustrze ;)
OdpowiedzUsuńPS Jaka to fryzura?
A do autoportretu w lustrze telefon, który przebywa w serwisie :)
Usuń/ Dziś mi wyszło. Upięcie z dobierańcem i warkoczem.
Wyszło skrzyżowanie tego (http://watercolorsbywanda.blogspot.com/2010/11/up-sweep-of-curls-or-braids-hairdos-for.html) z tym w prawym górnym rogu (http://www.google.com/imgres?q=beauty+department+hairdo&um=1&hl=pl&client=safari&sa=N&rls=en&authuser=0&biw=1107&bih=617&tbm=isch&tbnid=CVaIgxKMhNUWjM:&imgrefurl=http://www.aperfectsettingevents.com/beyond-the-veil-add-pizzazz-to-your-wedding-hairdo/&docid=-Bj8iaqG5dRKwM&imgurl=http://www.aperfectsettingevents.com/wp-content/uploads/2011/11/Hair-Accessories-Wedding.jpg&w=516&h=600&ei=4RayT7WrDazU4QSmwLy5DQ&zoom=1&iact=hc&vpx=220&vpy=230&dur=1537&hovh=242&hovw=208&tx=183&ty=50&sig=116440770605143727697&page=2&tbnh=135&tbnw=116&start=24&ndsp=31&ved=1t:429,r:1,s:24,i:126)
Wow! Przedwczoraj podjęłam nieudolne próby korony na swojej głowie. Starszą Siostrę czeszę w kilka minut, ale stworzyć coś takiego na własnej głowie to już nie lada sztuka. Szacun zatem ;) I rzeczywiście szkoda tego zdjęcia, którego nie będzie.
UsuńTak prawdę mówiąc to mi też jest trochę szkoda. Wiem, że teraz, skoro będę się starała na potrzeby zdjęcia, nie wyjdzie aż tak dobrze.
Usuńmój za to jeszcze w życiu nie zrobił mi ładnego zdjęcia ... i w dodatku wciąż nie mąż :)
OdpowiedzUsuńTo pewnie dlatego :)
UsuńKocham swoje włosy, mam takie, że tylko guma i kilka ruchów dłoni je okiełzna...nic więcej...
OdpowiedzUsuńhahha :))) no wiesz! zdarzało mi się pięknie uczesać, ale jak wiesz- rzadko. nigdy NIGDY mąż nie zaproponował, że zrobi temu "cudu" zdjęcia... :D
OdpowiedzUsuńJa to bym Mu sama zaproponowała, gdyby tylko nie spał.
UsuńDoświadczenie życiowe mi podpowiada, iż wszystkie chłopaki o "twojomężowym" imieniu to cudne stworzenia - nawet jeśli zbyt mocno przymkną oko nad ranem ;) ...a i czasem przygotują kolację ze szparagów ;) Dziś ponoć przekonam się o tym sama :)
OdpowiedzUsuńI aż strach zapytać skąd znane jest "mojomężowe" imię :)
Usuńbez obaw ;) ...się MiLord zanurzył w polecanym ongiś przez Ciebie blogu mężowym :) Swój znajdzie swego - jak powiadają :)
Usuńo proszę :)
Usuń...i jak tu się nie uśmiechnąć do takiego komentarza? ;) :D
UsuńO kurczę!!!
OdpowiedzUsuńObejrzałam te zdjęcia i jestem pod wrażeniem.
Ale i ja robię postępy! Ha! ;))
Dziś, oczywiście tylko dzięki Tobie, mam na głowie twist front i niskie upięcie włosów z hair-doing. Tyko, że z drugiego sposobu.
I szukam nowości. To znaczy poszukam jak będę miłą czzzaaass...
Ale to, to pokazałaś - klasa!
Ale moje nie wygląda tak, jak tych zdjęciach. Co to, to nie.
UsuńAle cieszę się, że front twist przypadł Ci do gustu :)
Oj tam, oj tam. Skromna jesteś. I tyle. Już ja widziałam twoją głowę nie raz ;))
UsuńBuziaki!
Piękne te upięcia. Szkoda, że nie mam gęstych włosów.
OdpowiedzUsuńJak znów będziesz się tak czesać to nie planuj, że to do zdjęcia ;)
Pozdrawiam ciepło!
ech... aż napisałam po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńFryzura świetna:)
Ja uwielbiam dobierańce, klasyczne i te wymyślne, tylko jak uczesać się tak ?
Poziom ekspercki dla mnie nie do osiągnięcia ;)