sobota, 11 sierpnia 2012

posh

Bo z nas wszystkich Ty jesteś najbardziej posh.
I naprawdę zrobiło mi się miło.
Tym bardziej, że kiedy byłam mała, zawsze byłam Posh Spice.

22 komentarze:

  1. :))tak też mi się wydaje, że jesteś posh ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potraktuję to jako komplement :)

      Usuń
    2. ależ ależ! oczywiście :)
      PS martwi mnie jutro i wtorek. będziesz tak blisko i nawet na MOMENT (lunch) nie da rady. ale wieeem, rozuuuuumiem- te spotkania służbowe i integracje. miewam i ja ;) do następnego zatem!

      Usuń
  2. Też tak myślę, tyle, że zdecydowanie więcej się uśmiechasz:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam podobne!!! Klepka.
    http://klepka-pisze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. ...wstyd się przyznać, ale aż musiałam sobie wyguglować znaczenie "Posh Spice" ;))) niemniej - gratuluję ! :):)

    OdpowiedzUsuń
  5. heh, mam podobnie, tylko mnie nazywają "elegantką" i jakkolwiek to brzmi - w pewnym momencie zaczęło mi to ciążyć ( nie nosiłam dżinsów bo "nie mój styl'), troszkę zluzowałam, choć nadal sportowych ubrań mam najmniej;)

    poza tym to fajnie być glamour:):)


    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy10:37

    To miłe, biorąc pod uwagę wizerunek. Podziwiam styl V. (od jakiegoś czasu oczywiście;))
    Nawiązując do ostatniego wpisu, już nikt nie może mieć wątpliwości, jesteś Kobietą ZADBANĄ!
    Słonecznego dnia! :)))
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miała swoje gorsze momenty. Jak każdy.
      Ja, bardzo lubię ją w dorosłym wydaniu.

      Usuń
    2. Anonimowy17:19

      Jak każdy. Siebie nie lubię- 'podstawówkowej'.
      A.

      Usuń
  7. Masz piękne oczy. Wiem z pewnego źródła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rany boskie, ale się staro poczułam!
    Spice Girls były na topie, gdy ja byłam na przełomie szkoły podstawowej i liceum.
    O rany! Ale jestem stara!

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy21:36

    OJ dla mnie to zdecydowanie NIE byłby komplement, koszmarne babsko i strasznie ubrane

    OdpowiedzUsuń
  10. @Burning Giraffe

    co ja mam powiedzieć. ja byłam już na studiach:((((
    a spice girls słuchała moja, 6-7 letnia wówczas, siostrzenica.

    czasem zapominam, że nie jestem najmłodsza...

    dla mnie uosobieniem elegancji była, jest i będzie np. Audrey Hepburn, a nie Victoria Beckham...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądzę, by o elegancję tu chodziło.

      Usuń