środa, 1 sierpnia 2012

my favourite one

Lubię poranne, rześkie powietrze.
Lubię mieć jasne włosy.
I sierpień. Naprawdę lubię ten miesiąc.

36 komentarzy:

  1. Anonimowy23:22

    z powodu rocznicy ślubu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy23:30

    A ja mam wrażenie, że wszystkie fajne/pamiętne wyjazdy/wspomnienia mam z każdego miesiąca, tylko nie z sierpnia. Zupełnie, jakby ten miesiąc nie istniał :D
    Muszę to zmienić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ten miesiac i pewnie juz do konca zycia bedzie moim ulubionym :) Za 2,3 tyg przewidziany jest porod mojego Malego Ksiecia:) Tym samym nie sposob by nie zapadl mi w pamiec :) A blond wlosy hmmm juz niebawem i u mnie ta wielka zmiana koloru :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chyba jednak bardziej lubię lipiec.
    Sierpień wciąż (!) kojarzy mi się z końcem wakacji i lata oczywiście. Choć sierpień to także jeszcze upalne noce, zapach żniw, burze i piękne słońce! Też ma w sobie wiele uroku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja pamiętam, że lubiłam sierpniowe przygotowania do pójścia do szkoły.
      Kupowanie książek, zeszytów, nowego piórnika :)

      Usuń
  5. wystarczy, żeby się zakochać:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam jasne włosy i wiele bym dała za ciepły odcień lekkiego brązu.
    Los się pomylił z moim typem urody. Od zawsze wolałabym mieć brazylijski look ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historia stara jak świat prawda?
      Jasne włosy powinny być ciemnymi, a proste kręconymi :)

      Usuń
    2. Hihi, bo czyż kobieta nie jest zmienną? :)
      Miałam już ciemniejsze włosy, ale nie urzekły mnie.
      Blond to blond, choć odrost się do mnie uśmiecha w lustrze ;)
      I jak mi tu dogodzić? :D

      Usuń
  7. Anonimowy08:29

    A ja lubię czerwiec i wrzesień. K.K

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham sierpień-nie tylko dlatego, że wtedy mam urodziny i imieniny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sierpniowa! :)

      Usuń
    2. A Ty sierpniowa kiedy?

      Usuń
    3. Sama końcówka :)

      Usuń
    4. Samych tylko dobrych chwil w tym cudownym urodzinowym sierpniu....

      Usuń
  9. Ja chyba też lubię mieć jasne włosy, cholera:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki masz naturalny kolor?

      Usuń
    2. Kiedyś byłam szatynką z jasnymi refleksami, ale po ciąży włosy mi ściemniały i stałam się bardzo ciemną szatynką. Mam taki kolor na jaki teraz farbuje, pod warunkiem że farba nie chwyci za mocno;)

      Usuń
  10. I ja też lubię sierpień, choć za chwilę mam kolejne urodziny...

    OdpowiedzUsuń
  11. Na prawdę fajnie się tu wraca po przerwie... :))

    OdpowiedzUsuń
  12. a ja lubię kwiecień i maj :) gdy wszystko jest świeże, zielone, orzeźwiające po zimie!

    OdpowiedzUsuń
  13. a ja lubie sierpien (i tak, tez jestem sierpniowa!) bo z kazdym kolejnym dniem blizej jesieni!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też lubię swoje włosy pod koniec lata. Robi mi się mnóstwo jasnych pasemek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz urodziny w sierpniu? (czy w końcu trafię? ;))

      Usuń
    2. Trafiony! :)
      Te słoneczne pasemka lubię najbardziej.

      Usuń
  15. no i fajne to zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. tak. przypomniałaś mi... jasne włosy. choć ostatnio farba TEORETYCZNIE miała być karmelowym blondem ;-) jestem ruda ;-))

    OdpowiedzUsuń
  17. Po wielu próbach i błędach w końcu wróciłam do swojego naturalnego kasztanowo - miedzianego koloru włosów :) Choć nie zmienia to faktu, że wolałabym być blondynką ;)
    Sierpień lubię, za kilka dni wypada nasza rocznica ślubu, a ten miesiąc już na zawsze będzie mi się kojarzył z bielą i ryżem we włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. oh, ten post mógłby być napisany przeze mnie. zgadza się od kropki do kropki. oprócz zdolności przelewania uczuć i myśli na literki!

    OdpowiedzUsuń