A ja mam wrażenie, że wszystkie fajne/pamiętne wyjazdy/wspomnienia mam z każdego miesiąca, tylko nie z sierpnia. Zupełnie, jakby ten miesiąc nie istniał :D Muszę to zmienić :D
Uwielbiam ten miesiac i pewnie juz do konca zycia bedzie moim ulubionym :) Za 2,3 tyg przewidziany jest porod mojego Malego Ksiecia:) Tym samym nie sposob by nie zapadl mi w pamiec :) A blond wlosy hmmm juz niebawem i u mnie ta wielka zmiana koloru :)
Ja chyba jednak bardziej lubię lipiec. Sierpień wciąż (!) kojarzy mi się z końcem wakacji i lata oczywiście. Choć sierpień to także jeszcze upalne noce, zapach żniw, burze i piękne słońce! Też ma w sobie wiele uroku:)
Hihi, bo czyż kobieta nie jest zmienną? :) Miałam już ciemniejsze włosy, ale nie urzekły mnie. Blond to blond, choć odrost się do mnie uśmiecha w lustrze ;) I jak mi tu dogodzić? :D
Kiedyś byłam szatynką z jasnymi refleksami, ale po ciąży włosy mi ściemniały i stałam się bardzo ciemną szatynką. Mam taki kolor na jaki teraz farbuje, pod warunkiem że farba nie chwyci za mocno;)
Po wielu próbach i błędach w końcu wróciłam do swojego naturalnego kasztanowo - miedzianego koloru włosów :) Choć nie zmienia to faktu, że wolałabym być blondynką ;) Sierpień lubię, za kilka dni wypada nasza rocznica ślubu, a ten miesiąc już na zawsze będzie mi się kojarzył z bielą i ryżem we włosach :)
z powodu rocznicy ślubu?
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPowodów jest wiele.
A ja mam wrażenie, że wszystkie fajne/pamiętne wyjazdy/wspomnienia mam z każdego miesiąca, tylko nie z sierpnia. Zupełnie, jakby ten miesiąc nie istniał :D
OdpowiedzUsuńMuszę to zmienić :D
Jak mus to mus :)
UsuńUwielbiam ten miesiac i pewnie juz do konca zycia bedzie moim ulubionym :) Za 2,3 tyg przewidziany jest porod mojego Malego Ksiecia:) Tym samym nie sposob by nie zapadl mi w pamiec :) A blond wlosy hmmm juz niebawem i u mnie ta wielka zmiana koloru :)
OdpowiedzUsuńJa chyba jednak bardziej lubię lipiec.
OdpowiedzUsuńSierpień wciąż (!) kojarzy mi się z końcem wakacji i lata oczywiście. Choć sierpień to także jeszcze upalne noce, zapach żniw, burze i piękne słońce! Też ma w sobie wiele uroku:)
A ja pamiętam, że lubiłam sierpniowe przygotowania do pójścia do szkoły.
UsuńKupowanie książek, zeszytów, nowego piórnika :)
wystarczy, żeby się zakochać:)
OdpowiedzUsuńJa mam jasne włosy i wiele bym dała za ciepły odcień lekkiego brązu.
OdpowiedzUsuńLos się pomylił z moim typem urody. Od zawsze wolałabym mieć brazylijski look ;)
Historia stara jak świat prawda?
UsuńJasne włosy powinny być ciemnymi, a proste kręconymi :)
Hihi, bo czyż kobieta nie jest zmienną? :)
UsuńMiałam już ciemniejsze włosy, ale nie urzekły mnie.
Blond to blond, choć odrost się do mnie uśmiecha w lustrze ;)
I jak mi tu dogodzić? :D
A ja lubię czerwiec i wrzesień. K.K
OdpowiedzUsuńKocham sierpień-nie tylko dlatego, że wtedy mam urodziny i imieniny ;)
OdpowiedzUsuńTeż sierpniowa! :)
UsuńA Ty sierpniowa kiedy?
UsuńSama końcówka :)
UsuńSamych tylko dobrych chwil w tym cudownym urodzinowym sierpniu....
UsuńJa chyba też lubię mieć jasne włosy, cholera:)
OdpowiedzUsuńA jaki masz naturalny kolor?
UsuńKiedyś byłam szatynką z jasnymi refleksami, ale po ciąży włosy mi ściemniały i stałam się bardzo ciemną szatynką. Mam taki kolor na jaki teraz farbuje, pod warunkiem że farba nie chwyci za mocno;)
UsuńI ja też lubię sierpień, choć za chwilę mam kolejne urodziny...
OdpowiedzUsuńTeż jesteś sierpniowa?
Usuńaha, next week:)
Usuńto taki DOBRY miesiąc,nie?
UsuńNa prawdę fajnie się tu wraca po przerwie... :))
OdpowiedzUsuńCiebie też miło widzieć :)
Usuńa ja lubię kwiecień i maj :) gdy wszystko jest świeże, zielone, orzeźwiające po zimie!
OdpowiedzUsuńa ja lubie sierpien (i tak, tez jestem sierpniowa!) bo z kazdym kolejnym dniem blizej jesieni!
OdpowiedzUsuńJa też lubię swoje włosy pod koniec lata. Robi mi się mnóstwo jasnych pasemek :)
OdpowiedzUsuńmasz urodziny w sierpniu? (czy w końcu trafię? ;))
UsuńTrafiony! :)
UsuńTe słoneczne pasemka lubię najbardziej.
no i fajne to zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńtak. przypomniałaś mi... jasne włosy. choć ostatnio farba TEORETYCZNIE miała być karmelowym blondem ;-) jestem ruda ;-))
OdpowiedzUsuńPo wielu próbach i błędach w końcu wróciłam do swojego naturalnego kasztanowo - miedzianego koloru włosów :) Choć nie zmienia to faktu, że wolałabym być blondynką ;)
OdpowiedzUsuńSierpień lubię, za kilka dni wypada nasza rocznica ślubu, a ten miesiąc już na zawsze będzie mi się kojarzył z bielą i ryżem we włosach :)
Też mam sierpniową rocznicę :)
Usuńoh, ten post mógłby być napisany przeze mnie. zgadza się od kropki do kropki. oprócz zdolności przelewania uczuć i myśli na literki!
OdpowiedzUsuń