Hmm, nie znam, zatrzymałam się na zachwycie Ally McBeal (taaa, w czasach liceum to było...) i jak mam potrzebę posiedzenia przed TV (zimą) to sobie czasem ją odświeżam, bo cokolwiek mi znajomi podrzucają serialowego to jednak mi nie pasuje. Ale o Girls nie słyszałam. Fajne?
Zainspirowana obejrzałam 1,5 odcinka i chyba czuję max zniesmaczenia na przemian ze zdegustowaniem...seks, narkotyki, seks, narkotyki, aborcja, seks, seks, narkotyki...i chyba dalej już oglądać nie będę...
A nie mówiłam!
OdpowiedzUsuńMówiłam :)
Usuńlubie i tez czekam:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW oczekiwaniu na 'dwójkę' pomaga mi twitterowanie Leny Dunham.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Asz widzisz, ja nie korzystam z Twittera.
UsuńNie widziałam tego,a skoro skończyłam Gilmory to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńHmmm, a o czym?
OdpowiedzUsuńJa też!
OdpowiedzUsuńNie znam, o czym?
OdpowiedzUsuńZdaje się, że jakiś chyba odcinek widziałem.
OdpowiedzUsuńKlepka, http://klepka-pisze.blogspot.com/
nie jestem na bieżąco.
OdpowiedzUsuńja też ! najlepszy serial ostatnio !
OdpowiedzUsuńNie mam kablówki, a i ostatni telewizor nawalił:)
OdpowiedzUsuńNie mam telewizora, że o kablówce nawet nie wspominam :)
UsuńWidziałam zwiastun pierwszej i się zawchwyciłam, tylko gdzie poza sezonem można to zobaczyć??
OdpowiedzUsuńnie znam! jak to? ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Jak to?!
UsuńHmm, nie znam, zatrzymałam się na zachwycie Ally McBeal (taaa, w czasach liceum to było...) i jak mam potrzebę posiedzenia przed TV (zimą) to sobie czasem ją odświeżam, bo cokolwiek mi znajomi podrzucają serialowego to jednak mi nie pasuje. Ale o Girls nie słyszałam. Fajne?
OdpowiedzUsuńFajne. Współczesne.
UsuńA widziałaś "Bunheads"? Nowy serial twórców Gilmore Girls.
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczę!
Usuń...a można gdzieś dorwać w sieci? ...czy tylko w telewizorze? :)
OdpowiedzUsuńZ braku telewizora zostaje tylko sieć.
Usuńbędzie się działo ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjak tylko przeczytałam Twojego posta to znalazłam Girls i obejrzałam wszystko ciurkiem. świetne! dzięki za rekomendację :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpo Twojej rekomendacji - patrz wpis powyżej - obejrzałam 4 odcinki, rechotałam i chcę więcej :)
OdpowiedzUsuńdobry, naprawdę dobry, ale denerwuje mnie "niedbały" styl głównej bohaterki:( pzdr:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że mnie też.
UsuńZainspirowana obejrzałam 1,5 odcinka i chyba czuję max zniesmaczenia na przemian ze zdegustowaniem...seks, narkotyki, seks, narkotyki, aborcja, seks, seks, narkotyki...i chyba dalej już oglądać nie będę...
OdpowiedzUsuńA mnie się wydaję, że w tym wszystkim jest sporo prawdy.
Usuńmoże u amerykańskiech nastolatek tak...mi szkoda czasu, zwłaszcza, ze mam w poczekalni ciekawsze pozycje ;)
Usuń1,5 odcinka nie wystarczy. Trzeba przebrnąć przez 3 dopiero potem robi się ciekawie, zabawnie a nawet sensownie. Dzięki za polecenie serialu:)
OdpowiedzUsuńA.