środa, 18 stycznia 2012

islands

Tak lubię taką muzyczkę.
Zwłaszcza wieczorową porą.

Ludvico Einaudi, Islands - Essential Einaudi

20 komentarzy:

  1. Ja właśnie słucham nieśmiertelnego soundtracku z Amelii... ;)
    Lubię odkrycia muzyczne bardzo, bardzo!
    Posłucham, bo nie znałam. Dziękuję!

    Miłego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tonia - od rana mam wrażenie, że Islands są momentami bardzo podobne do Amelii :)
    Dziękuję i wzajemnie (choć mi trzeba pracować) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. :)))
    No popatrz!
    To muszę posłuchać, bo Amelię uwielbiam.
    Choć ostatnio ostatnio mam ważnie, że nie potrafię podać jaki to ja gatunek muzyczny lubię. Różnie to bardzo bywa...
    Życząc Ci miłego wieczoru miałam nadzieję, że choć dla Ciebie będzie miły, bo ja właśnie pracuję. I końca nie widać... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tonia - ja też jestem zagrzebana, ale nie ma co narzekać :)
    Czasem trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy21:37

    Lubię to :) lepsze niż product flow i inne takie, ktorych muszę słuchać w tzw. międzyczasie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Gorzej kiedy czasem przechodzi w często...
    Ale masz rację nie ma co narzekać, a takie korespondencję mi to umilają. :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dla mnie perfekcyjny minimalizm ! Idealny background dla życia... każda nuta piszę nową historię...genialne !

    Od razu na myśl przyszedł mi film "Mary and Max" - polecam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba mi się zwłaszcza ostatni utwór :)
      Filmu nie widziałam, chętnie zobaczę!

      Usuń
  8. piękne. muszę mieć natychmiast! dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja od dwóch dni jestem wielką fanką :)

      Usuń
  9. Anonimowy17:39

    no wreszcie się doczekałam muzycznej inspiracji,
    dziękuję :)) a ze swojej strony polecam muzyków Hungry Ghosts płytę Alone alone, pozdrawiam ciepło z zaśnieżonego podkarpacia - joanna

    OdpowiedzUsuń
  10. Mmmm :) Pięknie...
    W sam raz na samotny wieczór w domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale kto by miał czas na takie przyjemności? Pracować, pracować trzeba!

      Usuń
  11. Anonimowy22:35

    upajam się muzyką i... kieliszkiem czerwonego wina...
    ach, jak miło!
    dobrej nocy,
    A.

    OdpowiedzUsuń