od razu przypomniał mi się fragment "jedz, módl się, kochaj", gdzie bohaterowie przekonywali, że każde miasto ma swoje słowo. (: fantasmagorie ładnie brzmi. (:
"Cień wiatru" i mnie zachwycił, a przez "Jedz..." brnęłam z trudem, no ale przebrnęłam. moja przyjaciółka nie znosi słowa "kosmos" i nie potrafi wytłumaczyć dlaczego :)
chyba każdy ma jakieś swoje ulubione słowo, moja przyjaciółka często gdy się pomyli, coś przekręci, mówi słodkie: "żartowała". Polecasz książkę ? :)
OdpowiedzUsuńSid - ja zawsze polecam Zafona. To są magiczne książki :)
OdpowiedzUsuńJa mam za sobą Grę Anioła i Cień wiatru :) i tez ze swej strony polecam zawsze Zafona :)
OdpowiedzUsuńod razu przypomniał mi się fragment "jedz, módl się, kochaj", gdzie bohaterowie przekonywali, że każde miasto ma swoje słowo. (:
OdpowiedzUsuńfantasmagorie ładnie brzmi. (:
Kass -"Cień wiatru" mnie zachwycił.
OdpowiedzUsuńsheandhim+the cat - a ja jakoś nie przebrnęłam przez "Jedz, módl się, kochaj".
OdpowiedzUsuń"Cień wiatru" i mnie zachwycił, a przez "Jedz..." brnęłam z trudem, no ale przebrnęłam. moja przyjaciółka nie znosi słowa "kosmos" i nie potrafi wytłumaczyć dlaczego :)
OdpowiedzUsuń3 jak dotąd przeczytałam jego i wszystkie mi się podobały:)
OdpowiedzUsuńaktualnie coś w zupełnie innym klimacie u mnie na stoliku nocnym (Pianistka).
uściski
Olliveta - bardzo mi się podobała ("Pianistka") :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio próbowałam z Mariną, nie zachwyciło, mimo wcześniejszych zachwytow nad jego książkami
OdpowiedzUsuń