niedziela, 22 stycznia 2012

alone, part II

Czyli nadrabiam zaległości.

Beautiful boy

10 komentarzy:

  1. hmmm .. i jak nadrabianie ? warto ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto.
      Takie studium przypadku. Ciekawe.

      Usuń
  2. Anonimowy19:57

    No właśnie, też jestem ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  3. Studium przypadku, to coś dla mnie. Widzę, że nie tylko ja weekend filmowy:) pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny blog. Fajny. Inny. Wciągnął mnie. Skąd wytrząsnąć czas, aby nadrobić cały? A opisy dnia - często jak Haiku (moje ulubione). Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widziałam. Ale chętnie obejrzę, bo Marię Bello lubię bardzo :) Poza tym, czy może być coś ciekawszego niż studium przypadku? :)
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo, nie znam tego filmu. Więc czym prędzej nadrobię zaległości także ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś więcej o filmie? :)

    OdpowiedzUsuń