a ja mam takie pytanie z innej beczki. Widze u Ciebie przepiekne zdjecia, wiec chcialabym prosic o porade. Od dosyc dawna mam Canona 450d, ze zwyklym kitowym obiektywem. Postanowilam sie wreszcie z nim pozadnie zaprzyjaznic, ale mam wrazenie, ze ten obiektyw nigdy nie bedzie moim dobrym kumplem :-) Czy moglabys mi poradzic jaki obiektyw wybrac, z nizszej polki cenowej, bo do poczatkowego amatorksiego uzytku, i do fotografowania "wszystkiego". Myslalam nad uniwersalnym Tamronem, badz Sigma 18-200, albo Canon 50 mm? Naprawde sie nie znam, i bede wdzieczna za kazda porade !
Tarsis - osobiście staram się unikać zoomów - zapewniają znacznie niższą jakość niż obiektywy stałoogniskowe. A już na pewno ustrzegałabym się zoomu o takim zakresie ogniskowych jak 18-200 (coś takiego nie może być dobre). Jeśli zaczynasz, to polecam którąś z podstawowych, najtańszych stałek (czyli np. wspomnianą przez Ciebie 50-tkę f1.8) - fakt, że nie będziesz miała możliwości przybliżenia/oddalenia obrazu, zmusi Cię do kreatywnego komponowania kadru, co wyjdzie Ci tylko na dobre :) Jako, że Canon 450d ma matrycę formatu APS-C, obiektyw o ogniskowej 50mm, będzie miał pole widzenia ok. 80mm, więc dość wąsko. Tym samym, polecałabym raczej tanią canonowską 35-tkę f2.0 lub - jeśli dysponujesz środkami - Sigmę 30/1.4 - to bardzo dobry, jasny obiektyw, który da Ci pole widzenia standardowej dla pełnej klatki 50-tki. To dobry wybór, zwłaszcza, by sprawdzić i móc stwierdzić w jakich ogniskowych „czujesz się lepiej”. Jeśli stwierdzisz, że wolisz szersze kąty widzenia, będziesz mogła wybierać między canonowskim 20/2.8 a 24/2.8. A gdy stwierdzisz, że bliższe są Ci portretowe ogniskowe, wówczas nawet najtańsza 50/1.8 będzie dobrym wyborem, ewentualnie 85/1.8, jeśli będziesz wolała jeszcze ciaśniejsze kadry. Powodzenia!
Mi tylko pierwsza część adaptacji, druga byla już zdecydowanie za ciężka...No i główny bohater na tego amanta z powieści nie wyglądał ;) widziłam trailer tego filmu z craigiem, jest obiecujący, zobaczę chociażby z ciekawości
Obejrzałam i powiem tak-dużo lepsze, zdecydowanie, nie jak ta szwedzka adaptacja 1:1... to tego wreszcie prawdziwa, dużo lepsza nawet niż sobie wyobrażalam Lisbeth :) Bardzo mi się podobałao i mimo, że oglądałam tydzień temu spore wrażenie ni eopada ;) No i Craig w czapie i puchówce-bezcenne...
i ja też :)
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam Nesbo :-)
OdpowiedzUsuńRoxi
Też lubię od czasu do czasu... ;)
OdpowiedzUsuńA i gratulacje z załozenia bloga!
Łudzę się, że nasz doping Cie zmobilizował :D
hahahahah :))))
Uściski!
Tonia - zmobilizował :) i to jak!
OdpowiedzUsuńja też:)
OdpowiedzUsuńps świetny baner!
OdpowiedzUsuńOlliveta - :)
OdpowiedzUsuńJa również, będę się rozglądać za tym filmem:)
OdpowiedzUsuńKolejna rzecz, w której jesteśmy podobne. Ja również kocham kino skandynawskie :)
OdpowiedzUsuń...również się podpisuję :) A Film niezły...zaskakujący.DO tego jestem na etapie czytania powieści NESBO.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
a ja nie znam na tyle, żeby powiedzieć, że kocham, ale jeśli mówisz, że warto... poszukam, sprawdzę- może i ja pokocham? :) PS. ładny nowy banner :)
OdpowiedzUsuńale piękny baner!
OdpowiedzUsuńDelie, owieca - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńa ja mam takie pytanie z innej beczki. Widze u Ciebie przepiekne zdjecia, wiec chcialabym prosic o porade. Od dosyc dawna mam Canona 450d, ze zwyklym kitowym obiektywem. Postanowilam sie wreszcie z nim pozadnie zaprzyjaznic, ale mam wrazenie, ze ten obiektyw nigdy nie bedzie moim dobrym kumplem :-) Czy moglabys mi poradzic jaki obiektyw wybrac, z nizszej polki cenowej, bo do poczatkowego amatorksiego uzytku, i do fotografowania "wszystkiego". Myslalam nad uniwersalnym Tamronem, badz Sigma 18-200, albo Canon 50 mm?
OdpowiedzUsuńNaprawde sie nie znam, i bede wdzieczna za kazda porade !
Dzieki :-)
Tarsis - osobiście staram się unikać zoomów - zapewniają znacznie niższą jakość niż obiektywy stałoogniskowe. A już na pewno ustrzegałabym się zoomu o takim zakresie ogniskowych jak 18-200 (coś takiego nie może być dobre). Jeśli zaczynasz, to polecam którąś z podstawowych, najtańszych stałek (czyli np. wspomnianą przez Ciebie 50-tkę f1.8) - fakt, że nie będziesz miała możliwości przybliżenia/oddalenia obrazu, zmusi Cię do kreatywnego komponowania kadru, co wyjdzie Ci tylko na dobre :) Jako, że Canon 450d ma matrycę formatu APS-C, obiektyw o ogniskowej 50mm, będzie miał pole widzenia ok. 80mm, więc dość wąsko. Tym samym, polecałabym raczej tanią canonowską 35-tkę f2.0 lub - jeśli dysponujesz środkami - Sigmę 30/1.4 - to bardzo dobry, jasny obiektyw, który da Ci pole widzenia standardowej dla pełnej klatki 50-tki. To dobry wybór, zwłaszcza, by sprawdzić i móc stwierdzić w jakich ogniskowych „czujesz się lepiej”. Jeśli stwierdzisz, że wolisz szersze kąty widzenia, będziesz mogła wybierać między canonowskim 20/2.8 a 24/2.8. A gdy stwierdzisz, że bliższe są Ci portretowe ogniskowe, wówczas nawet najtańsza 50/1.8 będzie dobrym wyborem, ewentualnie 85/1.8, jeśli będziesz wolała jeszcze ciaśniejsze kadry. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziekuje za wskazowki!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze nie bedziesz miala mi za zle, jezeli czasem pozawracam Ci glowe w tym temacie :-)
Pozdrawiam !
Tarsis - nie ma za co :) Jeśli tylko będę mogła pomogę.
OdpowiedzUsuńRaz na czas zdarza mi się fotografować (www.bolechowscy.pl) :)
No Kochana, a Ty myslisz, ze ja tej strony juz nie obadalam ?? :-)))) Wlasnie tez dlatego zawracam Ci glowe :-)
OdpowiedzUsuńTarsis - a to się wygłupiłam! :)
OdpowiedzUsuńJesteś ciekawa amerykańskiej ekranizacji Millenium?Szwedzkiej nie dałam rady... zmęczyla mnie bardzo
OdpowiedzUsuńshapeofmyheart1 - ani, ani :) Nie rozumiem idei filmowania czegoś, co już zostało sfilmowane.
OdpowiedzUsuńOryginał podobał mi się bardzo :)
Mi tylko pierwsza część adaptacji, druga byla już zdecydowanie za ciężka...No i główny bohater na tego amanta z powieści nie wyglądał ;) widziłam trailer tego filmu z craigiem, jest obiecujący, zobaczę chociażby z ciekawości
OdpowiedzUsuńObejrzałam i powiem tak-dużo lepsze, zdecydowanie, nie jak ta szwedzka adaptacja 1:1... to tego wreszcie prawdziwa, dużo lepsza nawet niż sobie wyobrażalam Lisbeth :) Bardzo mi się podobałao i mimo, że oglądałam tydzień temu spore wrażenie ni eopada ;) No i Craig w czapie i puchówce-bezcenne...
OdpowiedzUsuń