Super:) Ja z czesaniem miałam bardzo podobnie. Mama robiła mi na czubku głowy "cebulę" i przypinała dziesiątkami spinek. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i sama nauczyłam się zaplatać włosy na przeróżne sposoby. Czesałam koleżanki,a z czasem nawet i mamę:) Dzisiaj trochę to zaniedbałam, czekam aż odrośnie mi grzywka, bo bardzo przeszkadza. Ale kiedy widzę takie wpisy, to mam ochotę biec do łazienki i ćwiczyć:)
Mnie czasem inspiruje ta strona http://thebeautydepartment.com/ .
wow. szybka z Ciebie dziewczyna :) już się cieszę :)
OdpowiedzUsuńi bardzo dobrze zrobiła :)
OdpowiedzUsuńzamierzam zaglądać regularnie i się inspirować
Super:)
OdpowiedzUsuńJa z czesaniem miałam bardzo podobnie. Mama robiła mi na czubku głowy "cebulę" i przypinała dziesiątkami spinek. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i sama nauczyłam się zaplatać włosy na przeróżne sposoby. Czesałam koleżanki,a z czasem nawet i mamę:) Dzisiaj trochę to zaniedbałam, czekam aż odrośnie mi grzywka, bo bardzo przeszkadza. Ale kiedy widzę takie wpisy, to mam ochotę biec do łazienki i ćwiczyć:)
Mnie czasem inspiruje ta strona http://thebeautydepartment.com/ .
Pozdrawiam i życzę duuużo wytrwałości:)
Maja - świetna strona, dziękuję Ci bardzo :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!! :) dopisuję do listy regularnych odwiedzin :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! będę odwiedzać :) btw. mam bardzo podobny kolor do Twoich- też nie farbuję :)
OdpowiedzUsuńA ja farbuję od lat..na czerwono i jakoś nawet nie jestem w stanie sobie siebie wyobrazić winnym kolorze ;)
OdpowiedzUsuń