niedziela, 29 stycznia 2012

idy marcowe

Jakoś nie zachwycił mnie ten film (mimo, że jestem wielką fanką Goslinga).
Co prawda tragedii nie ma, ale szału też nie.

Idy marcowe

17 komentarzy:

  1. Anonimowy11:38

    A nie oglądałam. Evan Rachel Wood gra, jak pamiętam. Tym bardziej mnie to nie pociąga.

    OdpowiedzUsuń
  2. dla Goslinga przeboleję każdy film. (;

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiałam się czy warto oglądać.
    A widziałaś "Drive"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam. I jestem bardzo, bardzo na nie.

      Usuń
    2. Ja też. Tylko muzyka mi się podobała.

      Usuń
    3. Mojemu Mężowi bardzo się podobała.

      Usuń
  4. Ten i "Rzeź" również... Chyba miewam za duże oczekiwania... :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze wiedzieć, że kiepski ten film, bo myślałam, żeby pójść na niego do kina. Rzeź też bez rewelacji - widziałam w piątek. Tak jak Anuszka , mam zbyt duże oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja się tak nastawiałam ! teraz przynajmniej wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, nigdy nic nie wiadomo. Mówią, że o gustach się nie dyskutuje.

      Usuń
  7. a jak Cloonej w tym filmie? Bo ja już, to dla niego bardziej bym poszła niż dla Goslinga.

    Ps. a ja "Rzezią" jestem zachwycona :P

    OdpowiedzUsuń
  8. beata20:22

    A gdzie widziałaś ten film? Premiera dopiero w piątek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy21:35

    A mi film bardzo się podobał :-) Historia, aktorzy - Gosling w szczególności :-) itd. W Stanach krytykowano Clooney'a za naiwny idealizm, ale może właśnie takiego naiwnego idealizmu nam dziś potrzeba...ja polecam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Beata, oglądała na pokazie przedpremierowym

    OdpowiedzUsuń