środa, 4 stycznia 2012

hairdo

Nie wiem czy mam predyspozycje do tego, by cokolwiek Wam polecać, ale nie mogę się oprzeć.
To, jak będę się czesała, kiedy moje włosy będą wystarczająco długie zobaczyć można tu.


from Cup of Jo

33 komentarze:

  1. tak tak tak! po stokroć tak. (:
    ja też czekam z utęsknieniem i codziennie sprawdzam czy moje włosy w jakiś cudowny sposób nie urosły w jedną noc tak z 10 cm. (:

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. sheandhim+the cat - kiedy miałam bardzo krótkie włosy myłam je w proszku do pieczenia. Lubiłam wierzyć, że to pomaga :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cup of Jo jest inspiracją i dla mnie. Też czekam na słuszny porost moich włosów :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ...hmmm próbuję i tak i siak, układam, skręcam i wykręcam...i nadal wyglądam jak niewyrośnięty bocian ;-) chyba tu potrzeba nie tylko długich włosów, ale i solidnych zdolności fryzjerskich ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja mam nawet w miare dlugie wlosy, ale nie potrafie z nich zrobic NIC! chcociazby dlatego, ze jest ich za duzo, i za ciezkie, i wredne i nie takie jakbym chciala :-P

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak się kiedyś spotkamy, to Cię poproszę żebyś mnie uczesała:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tarsis - coś jest w tym, że większość kobiet chciałaby mieć inne włosy niż ma :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I like it :) ja nie umiem zrobić porządku ze swoimi włosami a mam do pasa już prawie...

    OdpowiedzUsuń
  9. owieca - to ja się wymienię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. no to czuję się wyróżniona, bo mam już włosy odpowiedniej długości, tyle tylko, że nie wiem jak się takie cuda samemu sobie wiąże na głowie :) czas zacząć trenować p.s. ogłaszam, że masz predyspozycje do polecania, więc polecaj częściej!

    OdpowiedzUsuń
  11. love it, love it! już też czekam z utęsknieniem:) ostatnio coś tam skręcam i wykręcam ale potrzebuję praktyki jednak;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Olliveta - zaręczam, że praktyka pomaga :)

    OdpowiedzUsuń
  13. WNZ - trzeba trenować :)
    PS :)

    OdpowiedzUsuń
  14. fajnie:) odkąd widze takie uczesania gdzieś w necie, myśle zawsze o Tobie...pamietam dokladnie, że właśnie u Ciebie pierwszy raz zobaczyłam taka fryzurę...byłam zachwycona!
    Myślę, że będzie pieknie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Agnieszko - ależ mi miło! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy12:08

    odkąd zobaczyłam u Ciebie dobieranego, czesałam się tak codziennie przez jakiś miesiąc :)
    pocieszę Cię, że większą zmorą od długości są siwiejące pasma i konieczność nieustannego ich farbowania ;(
    pozdrawiam joanna
    ps. polecaj, polecaj :)i muzykę częściej!

    OdpowiedzUsuń
  17. joanno - miło mi to słyszeć :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zielone Buty,
    tak cos w tym jest, zdecydowanie, ale moje sa naprawde niefajne :-P
    Francuza z jutjubem probowalam juz milion razy, i jak boga kocham nie umiem !
    Wiec o bardziej skomplikowanych fryzurach nawet nie wspomne :-)
    Tak wlasciwie to nie wiem po co mi dlugie wlosy :-P

    OdpowiedzUsuń
  19. Tarsis - jak to po co? Żeby ludzie mojego pokroju mogli Ci zazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem zachwycona!zawsze miałam słabość do lekkich,odrobinę niedbałych,niewymuszonych uczesań!
    Pozdrawiam!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale ja z moimi wlosami takiego wlasnie ''lekkiego i niedbalego'' nic nie zrobie.... nie ma szans w ogole :-(

    OdpowiedzUsuń
  22. To ja już nie mogę doczekać się Twoich wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Anonimowy14:21

    A CUP OF JO "wrzucam" do ulubionych! Ciebie mam juz tam od dawna ;) Pozdrawiam Anna też z ZG

    OdpowiedzUsuń
  24. Anno - o proszę, jaki ten świat mały :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kass - a jak ja nie mogę się doczekać! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Moim zdaniem predyspozycje do polecania ma KAŻDY ;) dlaczego Ty miałabyś nie mieć?

    P.S. Zielone Buty :) a jakie filmy lubisz? Jakie Ci się podobały? Bo dla niektórych taka akcja jak w "Drive" to akcja bez akcji... :) gusta...

    OdpowiedzUsuń
  27. Mała Mi - ponoć o gustach się nie dyskutuje :) Ja? Myślę, że przede wszystkim lubię filmy trzymające w napięciu. I większość z tych tu: http://zielone-buty.blogspot.com/search/label/film :)

    OdpowiedzUsuń
  28. A ja chyba zmotywowana Twoimi fryzurami i cup of jo, postanowilam jednak pokombinowac cos z moimi wlosami :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Tarsis - wiem z doświadczenia, że próbowanie pomaga. Pamiętam, że kiedyś, dawno temu, uczesanie się w coś innego niż koński ogon było dla mnie wyzwaniem. Jeśli się uda to koniecznie pokaż :)

    OdpowiedzUsuń
  30. No wlasnie, u mnie w sumie tylko konski ogon, albo cos w rodzaju zawijanego wezla...
    Pogodzilam sie juz z tym ze z francuzem sobie nie poradze, ale bede kombinowac :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Tarsis - a próbowałaś tak: http://zielone-buty.blogspot.com/2011/08/blog-post.html? Dobierane tylko z jednej strony, nietrudne :)

    OdpowiedzUsuń