wtorek, 3 kwietnia 2012

barok

- Francuski rower dla Pani Francuzeczki - powiedział Sprzedawca na powitanie.
A ja, w myślach, kupiłam ten rower po raz drugi.

8 komentarzy:

  1. taki to można nieskończona ilość razy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że Cię cieszy:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam na studiach kolegę, który mówił na mnie francuzeczka :) Eh... jak ja to lubiłam :)

    Rower masz cudny, zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, nie pogardziłabym takim kolegą :)
      Ale Ty faktycznie masz taką francuską urodę. Na tyle na ile Cię "znam" :)

      Usuń
  4. ależ bym pojeździła na rowerze :D

    OdpowiedzUsuń