czwartek, 19 kwietnia 2012

painting

Każdy dzień jest dobry na przemalowanie salonu.
Czwartek też.

24 komentarze:

  1. Super!A jak rezultaty?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nic nie mogę powiedzieć (żeby nie zapeszyć) :)

      Usuń
  2. dokładnie! najlepsze są szybkie decyzje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. :) zgadzam się z przedmówczynią! :) powodzenia! pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. A jaki kolor tym razem?:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Niby żółty. Pozostałość po poprzednich wynajmujących.

      Usuń
  6. Malowanie to Ty chyba lubisz, co? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo :)
      Choć mam wrażenie, że się starzeję i nie idzie mi to tak łatwo jak kiedyś.

      Usuń
  7. No ba! Kiedy jak nie w czwartek??! :-)
    Coś mi mówi, że efekt będzie super...

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy10:18

    my malowac bedziemy w niedziele:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rany niedawno co malowałaś :p My się tak zbieramy, zbieramy, ale na tym się kończy, bo kasa np. potrzebna na co innego :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malowałam, owszem, ale w innym mieszkaniu :)

      Usuń
  10. super! a można wiedzieć jak nazywał się kolor farby? Znaczy się jaki wymyślili producenci? ;-)
    ja zabieram się za malowanie w "długi" weekend. Białą czekoladą ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie popisali się :) "Śniwżnobiała", Dulux.

      Usuń
  11. Dzisiaj piątek, to pochwal się jak wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy18:41

    Wiosna! :)
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak skończycie zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś powiedziałabym "jasne".
      Teraz, tak mnie bolą dłonie, plecy, nogi, stopy, nadgarstki i szyja, że nie ma mowy! :)

      Usuń
    2. Może być w przyszlym tygodniu ;)

      Usuń
    3. Ja nie cierpię, do tego jeszcze mieszkamy w starym domu, którego malowanie zajmuje duuuuużo więcej czasu niż by się mogło wydawać na początku...2 ściany to cały dzień pracy...

      Usuń