super! a można wiedzieć jak nazywał się kolor farby? Znaczy się jaki wymyślili producenci? ;-) ja zabieram się za malowanie w "długi" weekend. Białą czekoladą ;-)
Ja nie cierpię, do tego jeszcze mieszkamy w starym domu, którego malowanie zajmuje duuuuużo więcej czasu niż by się mogło wydawać na początku...2 ściany to cały dzień pracy...
Super!A jak rezultaty?:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie mogę powiedzieć (żeby nie zapeszyć) :)
Usuńdokładnie! najlepsze są szybkie decyzje :)
OdpowiedzUsuń:) zgadzam się z przedmówczynią! :) powodzenia! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA jaki kolor tym razem?:)
OdpowiedzUsuńbiały :)
Usuńa jaki był?
OdpowiedzUsuńNiby żółty. Pozostałość po poprzednich wynajmujących.
UsuńMalowanie to Ty chyba lubisz, co? :D
OdpowiedzUsuńBardzo :)
UsuńChoć mam wrażenie, że się starzeję i nie idzie mi to tak łatwo jak kiedyś.
No ba! Kiedy jak nie w czwartek??! :-)
OdpowiedzUsuńCoś mi mówi, że efekt będzie super...
my malowac bedziemy w niedziele:)
OdpowiedzUsuńTo oby poszło Wam szybciej niż nam :)
UsuńRany niedawno co malowałaś :p My się tak zbieramy, zbieramy, ale na tym się kończy, bo kasa np. potrzebna na co innego :(
OdpowiedzUsuńMalowałam, owszem, ale w innym mieszkaniu :)
Usuńsuper! a można wiedzieć jak nazywał się kolor farby? Znaczy się jaki wymyślili producenci? ;-)
OdpowiedzUsuńja zabieram się za malowanie w "długi" weekend. Białą czekoladą ;-)
Nie popisali się :) "Śniwżnobiała", Dulux.
UsuńDzisiaj piątek, to pochwal się jak wyszło :)
OdpowiedzUsuńW piątek prace wciąż trwały :)
UsuńWiosna! :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Jak skończycie zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś powiedziałabym "jasne".
UsuńTeraz, tak mnie bolą dłonie, plecy, nogi, stopy, nadgarstki i szyja, że nie ma mowy! :)
Może być w przyszlym tygodniu ;)
UsuńJa nie cierpię, do tego jeszcze mieszkamy w starym domu, którego malowanie zajmuje duuuuużo więcej czasu niż by się mogło wydawać na początku...2 ściany to cały dzień pracy...
Usuń