Od jutra wstaję chwilę wcześniej.
Włączam ekspres i toster.
Przed wyjściem z domu będę jadła śniadania.
Stosownie do wiosennego postanowienia zakupiłam dziś chleb tostowy.
Dżem już miałam.
niedziela, 1 kwietnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wstawać chwilę wcześniej? Niewykonalne :/
OdpowiedzUsuńhmm ja bym mogła wreszcie zakupić toster :)
OdpowiedzUsuńToster to Twój nalepszy przyjaciel ;) Masz postanowienia niczym mój mąż, dziś pierwszy raz od niepamiętnych czasów zrobił sobie KANAPKI do pracy...
OdpowiedzUsuńdla mnie śniadanie to podstawa! niezależnie od godziny, o której muszę wstać ;) trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńMmmm , tosty na śniadanie :) Świetne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńZawsze wstaję wcześniej i jem w domu śniadanie. Zazwyczaj owsianka, ale bywa też ciepły chleb z chrupiącą skórką :) I obowiązkowo szklanka wody z miodem i z cytryną na dzień dobry. Polecam!
OdpowiedzUsuńKurczę, jak tak to opisujesz to aż chce się wstawać :)
UsuńA dla mnie śniadanie jest nieprzyswajalne. Rano wlewam w siebie kawę z mlekiem i wodę z cytryną. Za to koło południa jestem gotowa na jakiś lekki obiad ;) Jakby ustalić, że śniadanie to pierwszy posiłek, jaki zjadamy, moje jest w wydaniu iście obiadowym. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpodziwiam. Mi szkoda czasu na śniadanie w domu. Wole ten kawałek czasu poświęcić dla spania :):) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://cetuja-paint.blogspot.com/
Dobra decyzja. Wstawac się będzie już niedługo łatwiej bo witać Ciębędą promienie słońca. A w takiej atmosferze nie sposób nie mieć przyjemności z pysznego śniadania i aromatycznej kawki :)
OdpowiedzUsuńChrup chrup ;) tosty z dżemem pomarańczowym... mniam :)
OdpowiedzUsuńa do tego kawa w ulubionym kubku i... możliwość przeczytania jeszcze kilku stron książki ;).
Miłego tygodnia i łagodnego poniedziałku :)
Może i ja się zmuszę i zacznę wstawać wcześniej. W końcu wiosna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mnie się dziś udało :)
UsuńOoo kolejne brawo! ;)
UsuńA szczerze, aby były bardzo zdrowo, to życzę śniadania, jakim delektuje się Pani Ewa ;)
A.
Prawda, że Jej śniadanie brzmi zachęcająco?
UsuńDla takiego śniadania i ja byłbym skłonna wstawać wcześniej! :)
UsuńWyobrażam sobie zapach tego chleba...
A.
Dla mnie tez niewykonalne :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś też wstawałam bez śniadanie, ale z śniadaniem mam więcej sił od rana:) Ja robię zwykle owsiankę z cynamonem, suszoną żurawiną i startym jabłkiem, coś pysznego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, będę częściej zaglądać:)
I brzmi też pysznie :)
Usuńtrzeba jeść śniadanie jak najwcześniej po obudzeniu podobno, żeby obudzić metabolizm :) bardzo dobre postanowienie :)
OdpowiedzUsuń