jak zwykle pięknie fotograf Ciebie widzi :-) I normalnie zazdrościłabym okrutnie takiej słonecznej niedzieli... ale na szczęście moja też była z (pod)gatunku idealnych - cały dzień na rowerze, w fajnym towarzystwie, i nikt z nas na ciężkość nieba, przemoczenie i zimno nie zwracał uwagi :-)
Cudny kapelusik!!!!
OdpowiedzUsuńA dziękuje. Też go lubię :)
Usuńjejku, ileż Ty masz fajnych swoich zdjęć!?!?!?!!!!!!
OdpowiedzUsuńja tez chcę!
ale piękny kapelusz:))) zazdroszczę błogiego lenistwa:)
OdpowiedzUsuńcudowne błogie lenistwo:)
OdpowiedzUsuńjak zwykle pięknie fotograf Ciebie widzi :-)
OdpowiedzUsuńI normalnie zazdrościłabym okrutnie takiej słonecznej niedzieli... ale na szczęście moja też była z (pod)gatunku idealnych - cały dzień na rowerze, w fajnym towarzystwie, i nikt z nas na ciężkość nieba, przemoczenie i zimno nie zwracał uwagi :-)
U nas też były rowery :)
Usuńno, kurde, rowery w słońcu, to jednak zazdroszczę! ;-)
Usuń:))
UsuńChwilę temu miałam to wpisać u siebie :) Oby jak najwięcej takich! :)
OdpowiedzUsuńu nas tez:)
OdpowiedzUsuńspedzona nad Renem
bylismy prawie nad morzem:)
I oby ten gatunek nie był nigdy zagrożonym :)
OdpowiedzUsuńMiłego po-niedzie-lenia-lenia ;)
I równie wspaniałego tygodnia!
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba to zdjęcie.
OdpowiedzUsuńI zdjęcie z gatunku idealnych ;)
OdpowiedzUsuńI nogi ;)
Całego takiego Ci życzę.
Nogi wiele zawdzięczają perspektywie :)
UsuńTygodnia :)))
OdpowiedzUsuń:)), jak na zamieszczonym obrazku.
OdpowiedzUsuńudanego!
Ja mam własnie taki poniedziałek ;))))
OdpowiedzUsuńja miałam taki weekend ;)
OdpowiedzUsuńNiebawem i ja tak powiem, ale będzie to chodziło o tydzień :D
OdpowiedzUsuńJakie chude nóżki, moje to salcesony przy twoich:( Będę beczeć:((((
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcie :) i nogi oczywiście. i to nie jest kwestia perspektywy ;)
OdpowiedzUsuń