Ja też wiem.. I bardzo to lubię! ;-)
Pokochalam rower miloscia wielka:)) A mam go tylko niecaly miesiac dopiero:) Dziennie robie 10 mil, to jest 16 km. Jak na poczatek po 42 latach to chyba dobrze:)))
Akurat na medal :)
Ech, a ja nie mam roweru. Został w rodzinnych stronach. Nie mam jak go przewieźć :( Lynette
Nie wyobrażam sobie wiosny i lata bez roweru.
o właśnie! :D
Bałam się, że jeśli nie pomoże będę musiała biegać :)
:)))
to jakieś czary mary z tym 10km bo mnie wtedy przestają boleć dopiero wtedy nabieram tempa .....w sumie do 10km to tak jakby rozgrzewka;)Pozdrawiam -rowerzystkę
Tak, jak mówisz - czary mary :)
Ja też wiem.. I bardzo to lubię! ;-)
OdpowiedzUsuńPokochalam rower miloscia wielka:)) A mam go tylko niecaly miesiac dopiero:) Dziennie robie 10 mil, to jest 16 km. Jak na poczatek po 42 latach to chyba dobrze:)))
OdpowiedzUsuńAkurat na medal :)
UsuńEch, a ja nie mam roweru. Został w rodzinnych stronach. Nie mam jak go przewieźć :( Lynette
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie wiosny i lata bez roweru.
Usuńo właśnie! :D
OdpowiedzUsuńBałam się, że jeśli nie pomoże będę musiała biegać :)
Usuń:)))
Usuńto jakieś czary mary z tym 10km bo mnie wtedy przestają boleć dopiero wtedy nabieram tempa .....w sumie do 10km to tak jakby rozgrzewka;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -rowerzystkę
Tak, jak mówisz - czary mary :)
Usuń