Tez kiedyś tak myślałam, ale jak tylko zmieniła mi się cyfra z przodu moich lat, słowa blender, robot kuchenny i mikser pojawiły się na stałe w repertuarze ;)
podpisuję się:)) dodatkowo pojawiło się postanowienie o pieczeniu chleba! Choć w sumie muszę przyznać, że zawsze lubiłam eksperymentować w kuchni i wiedzieć co jem niż kupować gotowce na mieście:)
Ha ha La Parapet- o tym samym pomyslalam, Zielone Buty jak zawsze fajne do czytania :) Moze chodzi o" zmechaniziwanie" czynności lub po prostu zdanie było w taki dziwny sposób " po polsku" ułożone tak jak ZB przytoczyła? Pozdrawiam wszystkich odwiedzających tego bloga:) Kamila
Ja też jakoś nie czaję;/ nie lubisz gotować? czy nie widzisz sensu czy może ilość sprzętów w jednym zdaniu jest komiczna? Obstawiałabym ostatnie, bo ja do gotowania obiadu używam raczej zestawu :warzyw, woda, garnek, przyprawy i kuchenka;)
i podłączam się pod pytanie La parapet w kwestii babeczek
ja też uwielbiam Zielone Buty, zerkam codziennie w oczekiwaniu na nowego posta:-) Ale obiad? co dziwnego jest w gotowaniu obiadu? mhmmmm tego nie rozumiem. pozdrawiam najserdeczniej Zielone Butki :-*
sądzę, że moje stare koleżanki też by się mogły zdziwić, gdyby mnie dziś posłuchały... :) spróbuj kiedyś. jeśli tej czynności towarzyszy dobra muzyka i lampka wina to i gotowanie może być przyjemne ;)
chyba roboty ugotowaly:D
OdpowiedzUsuńTez kiedyś tak myślałam, ale jak tylko zmieniła mi się cyfra z przodu moich lat, słowa blender, robot kuchenny i mikser pojawiły się na stałe w repertuarze ;)
OdpowiedzUsuńpodpisuję się:)) dodatkowo pojawiło się postanowienie o pieczeniu chleba!
UsuńChoć w sumie muszę przyznać, że zawsze lubiłam eksperymentować w kuchni i wiedzieć co jem niż kupować gotowce na mieście:)
to się chyba dorasta do tego, czy jakoś tak...
Usuń:)
OdpowiedzUsuńA u mnie robot i blender stoja i się kurzą. Co nie znaczy, że nie gotuję :D
OdpowiedzUsuń:))), jednak blender latem potrafi umilić kuchenne eksperymenty:))
OdpowiedzUsuńa co w tym dziwnego, bo nie bardzo rozumiem...:-)
OdpowiedzUsuńTrzeba dobrze znać 'zielone buty', żeby wiedzieć, o co chodzi! :)
OdpowiedzUsuń/M.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńW sumie rozumiem, bo teraz zdałam sobie sprawę, ze moje koleżanki ze studiów mówią o ząbkowaniu, pieluchach, nieprzespanych nocach
OdpowiedzUsuń...no co Ty? ...aż tak nie lubisz gotować? ;) PS ...w jakiej walucie należy kupować tą babeczkę, by nie zbankrutować? :)
OdpowiedzUsuńAż tak :)
UsuńPS w koronach :)
Ha ha La Parapet- o tym samym pomyslalam, Zielone Buty jak zawsze fajne do czytania :) Moze chodzi o" zmechaniziwanie" czynności lub po prostu zdanie było w taki dziwny sposób " po polsku" ułożone tak jak ZB przytoczyła? Pozdrawiam wszystkich odwiedzających tego bloga:) Kamila
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuń'Pięć razy umyłam podłogę' nie brzmi już dziwnie, prawda? :)))
Agnieszka
Ani trochę :)
Usuń:))) rozumiem doskonale!
UsuńAgnieszka-'gotujaca obiad-cały tydzień'…
Chyba nie do końca rozumiem co w tych słowach takiego dziwnego? :)
OdpowiedzUsuńJa też jakoś nie czaję;/ nie lubisz gotować? czy nie widzisz sensu czy może ilość sprzętów w jednym zdaniu jest komiczna?
OdpowiedzUsuńObstawiałabym ostatnie, bo ja do gotowania obiadu używam raczej zestawu :warzyw, woda, garnek, przyprawy i kuchenka;)
i podłączam się pod pytanie La parapet w kwestii babeczek
Uwielbiam Twój blog. Bajka. Udanego tygodnia, ja wracam do pracy po urlopie...
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło.
UsuńUdanego powrotu :)
heh dobre :)
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam Zielone Buty, zerkam codziennie w oczekiwaniu na nowego posta:-) Ale obiad? co dziwnego jest w gotowaniu obiadu? mhmmmm tego nie rozumiem.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam najserdeczniej Zielone Butki :-*
W gotowaniu obiadu myślę, że nic.
UsuńW gotowaniu obiadu jeśli się jest mną - wszystko :)
Pozdrawiam i ja :)
sądzę, że moje stare koleżanki też by się mogły zdziwić, gdyby mnie dziś posłuchały... :) spróbuj kiedyś. jeśli tej czynności towarzyszy dobra muzyka i lampka wina to i gotowanie może być przyjemne ;)
OdpowiedzUsuńZ całego Twojego opisu kusząca wydała mi się tylko lampka wina :)
Usuńtak też myślałam :)))
OdpowiedzUsuńMam blender, mam robot, mam inne przedmioty a gotować i tak nienawidzę!!
OdpowiedzUsuńA.