To prawda, sztuką jest znaleźć dobrego fryzjera. Ja takowego znalazłam, tzn.takową, bo to ona, Pani Agnieszka. Cudotwórczyni. Mój Brat w dniu swojego ślubu widząc mnie wracającą od fryzjera powiedział: Bardzo ładnie wyglądasz! :)) To było drugie wzruszenie tego dnia :))
Mam umówioną wizytę u fryzjera i wizję już "po" . Zobaczymy jak pójdzie. W moim przypadku centymetr nie robi zasadniczego znaczenia,mimo to, mam obawy. Napisz jak poszło!:)
miałam dokładnie takie same obawy. teraz każdy centymetr jest dla mnie ważny. a włosy podciąć musiałam.. na szczęście po raz pierwszy poszłam do nowego fryzjera i Ona wiedziała co to znaczy centymetr. (:
Wygląda to, mniej więcej, tak http://zielone-buty.blogspot.com/2012/10/easy-like-sunday-morning.html. Wystarczy spiąć włosy w kitkę, a następnie przeciągnąć je nad gumką i podpiąć. Podejrzewam, że jest mnóstwo takich "instrukcji", choć nie wiem jakiego słowa-klucza należałoby użyć :)
O! Dziś robiłam swoją wersję, na podstawie Twojego tłumaczenia, ale jutro spróbuję tak, bo w mojej wariacji na temat tej fryzury, po czasie, oczywiście włosy trochę uciekały;) Dziękuję.
trafiłam tu przypadkiem. przeczytałam cały blog. wsiąkłam. zostaję :-)
a włosy - no cóż, ja też jestem na etapie czekania na wymarzoną długość. i jeszcze trochę poczekam. ale Twoje fryzury są tak isnpirujące, że powinno mi wystarczyć cierpliwości ;-) pozdrawiam
ależ masz długie włosy! uwielbiam Twoje fryzury :)
OdpowiedzUsuńczysta kobiecość..
Dobrze wiedzieć, który fryzjer wie :)
OdpowiedzUsuńMoja niedawno-odkryta-fryzjerka wie. Problem polega na tym, że rodzi lada moment. Wykorzystuję więc dziś ostatnią szansę.
UsuńMuszę właśnie obciąć tylko ciut końcówek i mam lęki...
OdpowiedzUsuńJA przestalam mowic centymetr, prosze o podciecie samych koncowek;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Ola
I to jest ponoć bardzo niebezpieczne :)
UsuńSłyszałam, że, by obciąć "końcówki" należy ściąć ok. 3-5 centymetrów.
ja też długo szukałam odpowiedniej osoby ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście mój fryzjer posiadł tę wiedzę :)
OdpowiedzUsuńI za mną chodzi jakieś drobne cięcie. Ale ilekroć o tym pomyślę moje włosy tak ładnie się układają jakby skubane wiedziały, że chcę je oskubać :)
OdpowiedzUsuńMoże po prostu centymetr włosów jest jakiś inny. Mi włosy skracała mama i zawsze po obcięciu miałyśmy spięcia ;)
OdpowiedzUsuńja też planuję fryzjera od dłuższego czasu, ale tak się zapuściłam ;-), że będzie to więcej niż centymetr :-)
OdpowiedzUsuńojej, juz myslalam, ze koniec z fryzurowymi inspiracjami! ciesze sie, ze to tylko 1 cm!!! :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTo prawda, sztuką jest znaleźć dobrego fryzjera.
OdpowiedzUsuńJa takowego znalazłam, tzn.takową, bo to ona, Pani Agnieszka. Cudotwórczyni. Mój Brat w dniu swojego ślubu widząc mnie wracającą od fryzjera powiedział: Bardzo ładnie wyglądasz! :)) To było drugie wzruszenie tego dnia :))
Mam umówioną wizytę u fryzjera i wizję już "po" . Zobaczymy jak pójdzie.
OdpowiedzUsuńW moim przypadku centymetr nie robi zasadniczego znaczenia,mimo to, mam obawy.
Napisz jak poszło!:)
Poszło dobrze. Moja fryzjerka, mimo zaawansowanej ciąży, nadal obcina mnie tak, jak chcę :)
Usuń:))
Usuńjeszcze sie taki nie narodzil ,ktory umialby ciac moje krecone wlosy...z obawy przed utrata dlugosci niestety nieczesto siadam na fotelu...
OdpowiedzUsuńmiałam dokładnie takie same obawy. teraz każdy centymetr jest dla mnie ważny. a włosy podciąć musiałam.. na szczęście po raz pierwszy poszłam do nowego fryzjera i Ona wiedziała co to znaczy centymetr. (:
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! *:
Witam ;*
OdpowiedzUsuńBardzo u Ciebie miło :)
Zapraszam też do mnie.
Pozdrawiam ; **
Piękne jest to upięcie. Mogłabyś skierować do jakiejś instrukcji, albo napisać, jak się nazywa?:)
OdpowiedzUsuńWygląda to, mniej więcej, tak http://zielone-buty.blogspot.com/2012/10/easy-like-sunday-morning.html.
UsuńWystarczy spiąć włosy w kitkę, a następnie przeciągnąć je nad gumką i podpiąć. Podejrzewam, że jest mnóstwo takich "instrukcji", choć nie wiem jakiego słowa-klucza należałoby użyć :)
Ah, w ten sposób, wydaje się proste, będę próbowała, dziękuję :)
UsuńO! - http://www.youtube.com/watch?v=QfIkb-wAb0I&list=UU2LgZ_4GzSFQS-3a87_Jc6w&index=44 :)
UsuńO! Dziś robiłam swoją wersję, na podstawie Twojego tłumaczenia, ale jutro spróbuję tak, bo w mojej wariacji na temat tej fryzury, po czasie, oczywiście włosy trochę uciekały;) Dziękuję.
Usuńtrafiłam tu przypadkiem.
OdpowiedzUsuńprzeczytałam cały blog.
wsiąkłam.
zostaję :-)
a włosy - no cóż, ja też jestem na etapie czekania na wymarzoną długość. i jeszcze trochę poczekam. ale Twoje fryzury są tak isnpirujące, że powinno mi wystarczyć cierpliwości ;-)
pozdrawiam
Bardzo miło mi to słyszeć :)
Usuńbardzo trafne spostrzeżenie! :)
OdpowiedzUsuń