wtorek, 18 grudnia 2012

shipping news

Naprawdę lubię takie filmy.
O doskonałej, jak zawsze, Judi Dench, nawet nie wspominam.

Shipping news
Pin It
Autor:
Etykiety:

13 komentarzy:

  1. Natalia13:39

    Kevin Spacey - cudowny!!
    Julianne Moore uwielbiam. Zaskoczyła mnie w filmie" Chloe". Oglądałaś?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mariposa en privado14:28

    I Moore na dokładkę :) Lubię na nią patrzeć i uwielbiam jej kolor włosów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kameleon14:37

    Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kameleon14:39

    Ten film jest dla mnie wyjątkowy. Zajmuje szczególne miejsce na półeczce ulubione:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. The Burning Giraffe15:22

    Ach! Kocham ten film (książkę jeszcze bardziej)! Od lat co jakiś czas serwuję go sobie, gdy potrzebuję zadumy. A dodatkowo Kevin Spacey i Judi Dench... miodzio! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Anna Magdalena15:43

    Książka! Koniecznie.
    I to stare nowofunlandzkie powiedzenie, że w sercu każdego mężczyzny są cztery kobiety: panna na łące, demoniczna kochanka, kobieta o lwim sercu oraz wysoka i łagodna kobiet. Do tej pory zastanawiam się którą ja mogłam być do tej pory?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zielone-buty10:05

      Prawdę mówiąc nie wiedziałam, że został nakręcony na podstawie książki.

      Usuń
  7. Yba19:55

    Ja też :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gosia Myślicka21:10

    chyba nie ma filmu, w którym by mi się nie podobała
    po raz pierwszy widziałam ją w 'Czekoladzie'

    OdpowiedzUsuń
  9. Delie10:02

    Przeczytaj też książkę na podstawie której go nakręcono.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Delie11:14

      mam sentyment - czytałam ją w małym domku na klifie w zachodniej Irlandii - czułam klimat całkiem dobrze:)

      Usuń
  10. Anonimowy18:33

    Skoro polubiłaś klimat tego filmu, to polecam serial HBO "Bez tajemnic". Wydaje mi się, że ten pozorny brak akcji oraz pozorny spokój łączą obie produkcje. Zarówno "Kroniki...", jak i "Bez..." niesamowicie wciągają. Powinnaś też polubić "Niedokończone życie" tego samego reżysera, nie wspominając o "Czekoladzie".
    Wspaniale, że dzielisz się swoimi wrażeniami.
    Pozdrawiam.
    Gosia

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)