senność, profesjonalizm, smakowanie i... zwalnianie obrotów? Tak mi się kojarzy ta mozaika fotografii.
Nie mogę zgodzić się ze "zwalnianiem obrotów".Ale planuję to na grudzień :)
Smak!:)
Jest i słynna sukienka! W windzie! ;) Ładnie.
Drugie moje ulubione:)
zdradzisz skąd wyczarowałaś tą czarną sukienkę?
Sukienka jest z malutkiego, niepozornego sklepiku. Tak zwany no-name (i sukienka, i sklep).
śliczna... bardzo, bardzo mi się podoba i krój i kolor i pasek :)
Po raz kolejny dochodzę do wniosku, że nie potrafię robić zdjęć instagramowych. Nigdy nie doczekałabym się takiego kolażu :) Sukienka w prawym dolnym rogu - ach!
E tam, gadanie :)
Tak jak uwielbiam Twój wysmakowany gust, tak uważam, że ta czarna, obcisła sukienka jakoś do Ciebie nie pasuje. Jest jakaś taka... zakonna :)
Zatrzymałam się na "wysmakowany gust" :)
senność, profesjonalizm, smakowanie i... zwalnianie obrotów? Tak mi się kojarzy ta mozaika fotografii.
OdpowiedzUsuńNie mogę zgodzić się ze "zwalnianiem obrotów".
UsuńAle planuję to na grudzień :)
Smak!:)
OdpowiedzUsuńJest i słynna sukienka! W windzie! ;) Ładnie.
OdpowiedzUsuńDrugie moje ulubione:)
OdpowiedzUsuńzdradzisz skąd wyczarowałaś tą czarną sukienkę?
OdpowiedzUsuńSukienka jest z malutkiego, niepozornego sklepiku. Tak zwany no-name (i sukienka, i sklep).
Usuńśliczna... bardzo, bardzo mi się podoba i krój i kolor i pasek :)
UsuńPo raz kolejny dochodzę do wniosku, że nie potrafię robić zdjęć instagramowych. Nigdy nie doczekałabym się takiego kolażu :) Sukienka w prawym dolnym rogu - ach!
OdpowiedzUsuńE tam, gadanie :)
UsuńTak jak uwielbiam Twój wysmakowany gust, tak uważam, że ta czarna, obcisła sukienka jakoś do Ciebie nie pasuje. Jest jakaś taka... zakonna :)
OdpowiedzUsuńZatrzymałam się na "wysmakowany gust" :)
Usuń