Nie znam, ale ostatnio czytałam, że "Twoje" DZIEWCZYNY (Girls) w styczniu powracają w 2 sezonie! :) PS Widzę, że Cup of Joe wywiera na Ciebie duże wrażenie od jakiegoś czasu :)
Lubię Cup of Jo. Odkąd wyszłyśmy za mąż tego samego dnia, chyba nawet bardziej. Nie wiem jednak czy wywiera wrażenie - Homeland zaczęłam oglądać zanim poleciła go Joanna :)
Coś musi być na rzeczy, może ten ślub właśnie, bo wiele wpisów masz w odpowiedzi na jej teksty, choć może nie wprost - ale chodzi mi bardziej o to (!!!), że mam wrażenie, iż gdybyście się spotkały - chyba dogadałybyście się bez kłopotu :) Zastanawiam się na ile można, na podstawie blogów właśnie, odnaleźć sobie pokrewne osoby?
Co więcej - gdyby Joanna mieszkała w Paryżu - to myślałabym, że jesteście spokrewnione :) Nie zrozum mnie źle - zwyczajnie w pewnym względzie, choć różni was wiele, to jednak wydajecie mi się podobne :) To fajne - zważywszy na to, że ani Ciebie, ani jej nie znam osobiście :):):)
Homeland to mój obecny numer jeden ( na dziś wieczór 02x10). Co do "Bez tajemnic" - oglądałam kiedyś "In treatment", który dla mnie był wybitny, ale polskiej wersji nie dałam rady obejrzeć. Zderzenie sztuki aktorskiej tych dwóch wersji było dla mnie nie do przejścia. Polecam w wersji amerykańskiej (pierwowzór jest z Izraela). I coś mi się wydaje, że bardzo Ci się ten serial spodoba:)
Jeden z lepszych seriali :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale ostatnio czytałam, że "Twoje" DZIEWCZYNY (Girls) w styczniu powracają w 2 sezonie! :) PS Widzę, że Cup of Joe wywiera na Ciebie duże wrażenie od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńLubię Cup of Jo. Odkąd wyszłyśmy za mąż tego samego dnia, chyba nawet bardziej.
UsuńNie wiem jednak czy wywiera wrażenie - Homeland zaczęłam oglądać zanim poleciła go Joanna :)
Coś musi być na rzeczy, może ten ślub właśnie, bo wiele wpisów masz w odpowiedzi na jej teksty, choć może nie wprost - ale chodzi mi bardziej o to (!!!), że mam wrażenie, iż gdybyście się spotkały - chyba dogadałybyście się bez kłopotu :) Zastanawiam się na ile można, na podstawie blogów właśnie, odnaleźć sobie pokrewne osoby?
UsuńBardzo mi zaskoczyłaś, wiesz?
UsuńMuszę tam dziś zajrzeć i zerknąć co może być odpowiedzią na co :)
Co więcej - gdyby Joanna mieszkała w Paryżu - to myślałabym, że jesteście spokrewnione :) Nie zrozum mnie źle - zwyczajnie w pewnym względzie, choć różni was wiele, to jednak wydajecie mi się podobne :) To fajne - zważywszy na to, że ani Ciebie, ani jej nie znam osobiście :):):)
UsuńMnie Joanna wydaje się bardzo fajną osobą, więc wszystko, co napisałaś uznaję za komplement :)
UsuńTrafna puenta :)!
Usuńnajlepszy ostatniO. nieprzewidywalne zwroty akcji. oglądałam z zapartym tchem:)))
OdpowiedzUsuńJa, jak wynika z moich obliczeń, skończę dziś pierwszą serię :)
Usuńa druga jest jeszcze lepsza :-)
Usuńdrugiej jeszcze nie widziałam, to rozumiem że najlepsze przede mną:)))
UsuńNie mam pojęcia, o czym piszecie, ale zaciekawiłyście mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://joannagoddard.blogspot.com :)
UsuńJakie seriale polecacie na sniegowe wieczory? Mam ochote na cos lekkiego...
OdpowiedzUsuńHart of Dixie - lżej być nie może :-)
Usuńja też!!!
OdpowiedzUsuńto obok the good wife mój ulubiony serial ;)
OdpowiedzUsuńO, a ja The good wife nie widziałam.
UsuńThe good wife tez jest fajny:) Gra w nim Julianna Margulies, ktora bardzo lubie.
UsuńI jeden z niewielu seriali, ktory ogladam razem z Doktorantem:)
polecam The good wife świetny serial i jeszcze sherlocka z bbc :) też wciąga
Usuńpozdrawiam
Ja tez.
OdpowiedzUsuńOgladam na bierzaco i wlasnie siadam do kolejnego odcinka :)
Jestem chyba jedyną, której ten serial nie zachwycił, a 2. seria nawet gorsza od pierwszej...
OdpowiedzUsuńz seriali to pokroiłabym się tylko za "bez tajemnic".
OdpowiedzUsuńgenialna obsada i co dla mnie ważne -istota serialu leży w słowach;)
pozdrawiam
Bardzo lubię ten serial. Choć u mnie wciąż pierwsza seria.
UsuńI mnie jak zwykle zaciekawiłaś.
OdpowiedzUsuńJuż wiem 'co będzie kolejne' :)
przeczytałam opis.
OdpowiedzUsuńi chyba wsiąknę,
żołnierze.
Homeland to mój obecny numer jeden ( na dziś wieczór 02x10). Co do "Bez tajemnic" - oglądałam kiedyś "In treatment", który dla mnie był wybitny, ale polskiej wersji nie dałam rady obejrzeć. Zderzenie sztuki aktorskiej tych dwóch wersji było dla mnie nie do przejścia. Polecam w wersji amerykańskiej (pierwowzór jest z Izraela). I coś mi się wydaje, że bardzo Ci się ten serial spodoba:)
OdpowiedzUsuń