niedziela, 17 czerwca 2012

on my way

Coraz częściej zdarzają mi się weekendy, które niczym nie różnią się od tygodnia pracy.

25 komentarzy:

  1. Niestety i u nie tak od jakiegoś czasu.
    ps Zaglądam od jakiegoś czasu z ogromną przyjemnością. Odważyłam się napisać :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój weekend zawsze wygląda jak tydzień pracy ;)
    Cudny naszyjnik!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja już ten etap mam za sobą...całe szczęście...czego i Tobie życzę
    naszyjnik super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o niee, najgorzej. Szybko uporaj się z czym musisz i odpoczywaj :) Have a nice weekend!

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy15:21

    tez mi sie to zdarza niestety...

    OdpowiedzUsuń
  6. krótko: NIEDOBRZE!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli to tylko na krótką metę i jeszcze daje satysfakcję to nie mam nic przeciwko. Gdybym jednak miała znowu wrócić do takich tygodni ciągnących się miesiącami byłabym załamana;)

    Weekend wolny musi być;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie przestałam się na to godzić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja dzisiaj tez klikam i odkopuje sie po podrozach sluzbowych.

    OdpowiedzUsuń
  10. mam to samo. dlaczego w drugą stronę to nie działa?

    OdpowiedzUsuń
  11. mówiłam Ci już, że fajne korale :)
    PS u mnie ostatnio to samo, chociaż od 2 tygodni w weekendy mam labę :)) należało mi się o ostatnich dwóch miesiącach wytężonej pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś tam obiło mi się o uszy :)
      Kupione nad morzem, jedne z moich ulubionych.

      Usuń
  12. Anonimowy23:12

    Też mam to "szczęście". =( K.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale japonki na stopach :) i choć przez chwilę siedząc przy laptopie i machając nogą pod biurkiem, z klapkiem zawieszonym na palcu można było pomyśleć... lato u progu ;)

    Fajne ujęcie :)

    A ja właśnie się zastanawiam... czy laptop w bagażniku, czy szukać gdzieś w domu, a może faktycznie...
    przez weekend miał wolne i został w firmie ;).

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy09:39

    Nawet nic nie mów! Znam to uczucie... Pocieszam się, że jeszcze 2 tygodnie i odsapnę. Tobie też tego życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. co za oko fotografa! :) bajkowy błękitny naszyjnik :)

    OdpowiedzUsuń
  16. "Coraz częściej" znaczy za często!
    A trawa ciepła i zielona. I kocyk się prosi o rozłożenie...

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy07:55

    A mnie się podobają Twoje klapki :) Zdradzisz skąd ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam je wieki temu.
      Nie pamiętam gdzie.

      Usuń
  18. Życzę Ci więc by kolejne weekendy były błogo leniwe ze śniadaniem o 13 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezależnie od tego co się stanie taki mam plan na sobotę :)

      Usuń