Jednemu z moich wykładowców zdarzało się mawiać, że coś było arcyciekawe.
Co prawda profesor ten wykładał literaturę pozytywizmu, ale mam przeczucie, że o tej książce powiedziałby to samo.
Marek Wydmuch, Franz Kafka
wtorek, 28 lutego 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie czytałam, ale arcyciekawe brzmi naprawdę nieźle.
OdpowiedzUsuńKafka sam w sobie jest arcy ;)
OdpowiedzUsuń