czwartek, 12 listopada 2009

z cyklu rzadko rozumiem

Moja praca z rzadka tylko dostarcza mi pozytywnych wrażeń i emocji.
I jakby tego było mało, dziś okazało się, że będąc już dużym i dorosłym mentalnie nadal można tkwić w podstawówce.
Można nawet mieć poważną pracę i wciąż bawić się w lubię Cię i nie lubię, będziesz ze mną czy z nią?

Z rozczarowaniem małego dziecka muszę więc przyznać, że rzadko rozumiem prawdy rządzące tym światem.

5 komentarzy:

  1. Im bardziej oszczędnie i esencjonalnie tym więcej do czytania między wierszami i rozmyślania nad Twoją niebanalną codziennością.
    Fajnie,że jesteś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Butki? zmieniłaś fotke i cholera, no, chuda jesteś! no, zamorduję a potem utucze knedlami:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Beatko - a zmieniłaś :) Proszę mnie tu nie wpędzać w poczucie winy, proszę też nie straszyć nagłą śmiercią w męczarniach. (Tu na większości fotografii, gdzie w tle majaczy jakaś kobieta, to ja.)
    A wpadać można!

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy10:29

    Okazjonalnie jesteśmy w stanie zaakceptować dziecko tkwiące w nas samych, czy partnerze.. Ale na Boga! Nie kłóćmy się o lizaki! Nastepnym razem proszę Ewie o tym powiedzieć ;)
    ik

    OdpowiedzUsuń
  5. Izo - nawet nie wiesz jak trafiłaś!

    OdpowiedzUsuń