wtorek, 10 listopada 2009

day off

Nie jest to może jeden z tych pięknych, jesiennych poranków.
Mży i zdaje się jest dość chłodno.
Niespiesznie wstaje z łóżka i zaparzam kawę.
Zastanawiam się jak spędzić ten dzień.
Wolne zaległe. Za nadgodziny.

5 komentarzy:

  1. to twoje mieszkanie?

    w takie dni to jest najfajniej wylegiwać się w łóżku < 3

    OdpowiedzUsuń
  2. Nieodległa - a moje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zawsze zachywcam się tymi fragmentami mieszkania, które pokazujesz na zdjęciach. czas wreszcie na obszerną dokumentację foto tego miejsca :)

    lubię takie dni z niespiesznym wstawaniem i kawy pijaniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zamierzam jutro wstawać nieśpiesznie.
    Jak dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. panisanders - nie ma tak dobrze :)

    OdpowiedzUsuń