Niepostrzeżenie włączam iPoda.
Atmosfera w pracy nagle robi się bardziej znośna.
Za oknem trochę zbyt słonecznie, jak na zaproszenia świąteczne, które projektuje.
Ale to nic. Z niecierpliwością czekam na te Święta. Pod kilkoma względami nasze pierwsze.
piątek, 20 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Osobiście już nie mogę się doczekać! Wyciągnełam ozdoby świąteczne i czekają aż przyjdzie odpowiedni moment. Cóż... ;)Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńja dziś przez przypadek włączyłam świąteczną muzyczkę. i tak słucham i słucham cały dzień. aż się powstrzymuję, żeby ozdób jeszcze nie rozwieszać :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten nastrój,szczególnie kolędy więc zaczynam słuchać już teraz! I zastanawiam się czyby pierniczków nie upiec...
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nastrój oczekiwania już unosi się w powietrzu.
OdpowiedzUsuńPowoli... :)