poniedziałek, 17 września 2012

mare

W alternatywnym życiu, które prowadzę w mojej głowie, mieszkam w domu nad morzem.
A w domu tym same marynistyczne akcenty.






37 komentarzy:

  1. uwielbiam paseczki i morską kolorystykę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. a Moja Jagna ostatnio mówi, że mam kupić sznurek i kolorową bibułę i zrobić jej takie coś, trójkąty, na sznurku, żeby mogła sobie powiesić :) Nie mam pojęcia gdzie to widziała. Taka girlandę, ale męczy mnie codziennie. Cos marinistycznego jej sie marzy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to nie ma rady, trzeba Dziecku zrobić!

      Usuń
  3. Pewnie mieszkamy po sąsiedzku ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podczas ostatnich wakacji widziałam dom, w którym mieszkam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? :))
      Ja czasem widuję mój, ale, póki co, tylko w filmach.

      Usuń
    2. Tak, oczywiście nad morzem. w Oregonie.

      Usuń
  5. Nie sposób Cię nie lubić dziewczyno :-)
    Chciałabym Cie kiedyś poznać na żywca. Wypić winko wieczorową porą i pogadać :-)
    http://klepka-pisze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))
      Zawsze można to jakoś zorganizować.

      Usuń
    2. Z tego co się zdążyłam zorientować to jesteś z P-nia lub jego okolic. Powiem Ci, że ja też ;-)
      Poza tym... organizuje ślub :D Więc kto wie może zgłoszę się do Ciebie, jako do wspaniałego fotografa ślubnego :-)

      Usuń
    3. Nie aż tak z Poznania, ale niech będzie :)

      Usuń
    4. Uuuu, pomyliłam się? Sądziłam po zdjęciach żeś poznanianka lub mieszkanka okolic ;>

      Usuń
    5. Jeśli prawie 150 km. to okolice, to tak, jestem z okolic :)

      Usuń
  6. I ja tam mieszkam:) W domu z widokiem na Morze :)) Wyjście z ogrodu prowadzi mnie wprost na piaszczystą plażę :)
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostając w nadmorskim klimacie- polecam film 'Mar adentro'! :))
      Jeden z moich ulubionych.
      A.

      Usuń
    2. O. Nie słyszałam, nie widziałam.

      Usuń
  7. do tej pory wyobrażałam sobie, że zamieszkujesz paryską kamienicę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosną i późną jesienią :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. z tych akcentow to najbardziej biały:))

      Usuń
  8. Tak! Ja w moim alternatywnym życiu mieszkam w domu z "Something's gotta give".

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam alternatywne życia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. całkiem ciekawe miejsce :D
    i zdjęcia ładne... ale jakie mogłyby być :D
    [zapraszam cię do mnie na candy: http://house-manager.blogspot.com/2012/09/candy.html] :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hahaha, ja też mam takie życie :o)
    Tylko ja mieszkam w starym domu z wielką werandą na Mazuach lub Warmii, w głuszy, nad jeziorem... W domu pełnym przedmiotów z duszą, jasnym i przestronnym, o drewnianych, skrzypiących podłogach...
    W takim "Siedlisku".
    Nie wiem, skąd to we mnie, bo najbardziej na świecie kocham Tatry i gwiazdką z nieba byłby widok na nie.
    Pozdrawiam figowo-cynamonowo.

    OdpowiedzUsuń
  12. :)))
    Kurde, z tym alternatywnym życiem to dzisiaj trafiłaś w sedno!
    Dzisiaj jest dzień kiedy jestem bardziej tam, niż tu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mieszkam w dużym wiejskim domu, tu skrzypią stare drewniane podłogi i okiennice, odrestaurowane meble uginają się od wszelakich bibelotów, wszędzie pełno aniołów i świeżych kwiatów... A na poranną kawę wychodzę na ganek i wdycham rześkie poranne powietrze siedząc w wiklinowym fotelu wymoszczonym miękkimi poduchami, otulona patchworkową narzutą. Spijając kawkę leniwie spoglądam na roztaczający się dookoła ogród składający się z samych starych drzew i mnóstwa kwiatów ... :) Rozmarzyłam się ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem też w takim mieszkam.
      To alternatywne życie, więc czasem nawet tam gotuję! :)

      Usuń
    2. A ja o takim marzę i wierzę, że się spełni:) Nawet bardziej niż to z widokiem na morze.

      Usuń
  14. Absolutnie najwspanialszy motyw do wystroju domu !
    Z nadmorskiej Gdyni pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja w alternatywnym życiu jestem w niekończącej się podróży. Z aparatem na ramieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja w alternatywnym życiu jestem sam na sam z moim ukochanym na bezludnej wyspie, mieszkamy w drewnianej chatce i cieszymy się całe dnie tylko sobą

    OdpowiedzUsuń
  17. W alternatywnym życiu mieszkam w Nowym Jorku :D
    biegam w Central Parku i codziennie jem bajgla na śniadanie ;)
    Albo, albo mieszkam w Szczecinie ;)
    ale to już inna para kaloszy ;).

    OdpowiedzUsuń
  18. podoba mi się ten sufit!

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzę że dawno temu już to komentowałam, ale teraz czytając na myśl mi przyszło: może w alternatywnym życiu jesteś mną? :)

    OdpowiedzUsuń