Nie czytałam ani jednej książki tego pana. Nie widziałam ani jednej ekranizacji. Wstyd? ;) Za moment zacznie się semestr i znów nie będzie czasu. A lato miało być czasem na wszystko. A przede wszystkim na czytanie.
Pani Professor z literatury by mnie wygnala, jesli by sie dowiedziala, ze go lubie, ze ksiazki czytam, filmy ogladam i mam co nie co nawet w domu. Coz... :)
zielone buty: mnie też zniechęcały :) do czasu, aż przeczytałam "Złość" Magdaleny Miecznickiej. Bardzo polecam, sama byłam zaskoczona, jak zupełnie przypadkiem trafiłam na tak dobrą książkę polskiej autorki. a Sparksa zawsze przeglądam, jak jestem w księgarni, i na tym się kończy :) t.
Lubie i ja! Nawet bardzo! Od listu w butelce wszystko sie zaczelo. Czytajac pamietnik tak wylam, ze na drugi dzien mialam zapuchniete czerwone oczy....Ostatnio przecztany "Szczesciarz" nie zawiodl:-)
Nie czytałam ani jednej książki tego pana.
OdpowiedzUsuńNie widziałam ani jednej ekranizacji.
Wstyd? ;)
Za moment zacznie się semestr i znów nie będzie czasu. A lato miało być czasem na wszystko. A przede wszystkim na czytanie.
a wiedziałam że skądś znam nazwisko, nie miałam okazji czytać, ale na "liście w butelce " był nieustający płacz na końcu:)
OdpowiedzUsuńnie moje "klimaty" aczkolwiek znajoma lubi;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zawsze się zastanawiam, czy miłość, która przetrwa wszystko jest nadal tą samą miłością.
OdpowiedzUsuńBardzo mądre słowa.
UsuńNie jest.
Moim zdaniem.
Uwielbiam tego autora, a za najlepszą jego powieść (z tych, które czytałam) uważam "I wciąż ją kocham" :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń"-Kocham Cię i zrobię dla Ciebie wszystko
-Skarbie , ale nawet "wszystko" ma jakiś umiar... "
Może.. :)
OdpowiedzUsuńPani Professor z literatury by mnie wygnala, jesli by sie dowiedziala, ze go lubie, ze ksiazki czytam, filmy ogladam i mam co nie co nawet w domu. Coz... :)
OdpowiedzUsuńO to ja bym bardzo chętnie porozmawiała z tą Panià o tym czym jest i jakie funkcje pełni literatura.
Usuńja równiez przyznaję się że lubię:)
OdpowiedzUsuńmiło Cię odwiedzać i czerpać inspiracje/szczególnie te książkowe:)
OdpowiedzUsuńPS lubię te wakacyjne migawki:)
m.
"Pamiętnik" - film wzrusza mnie nieustająco.
OdpowiedzUsuńZawsze ryczę.
UsuńUwielbiam również ! ;) każdką książę po kolei ! za to że sie tak w nich zatracam. ;) Pozdrawiam, Monika.
OdpowiedzUsuńNie czytałam.
OdpowiedzUsuńCzasem zniechęca mnie okładka (pewnie czasem niesłusznie). I chyba tak jest w przypadku książek tego autora.
Mnie zniechęcają polskie tytuły.
UsuńAle jestem wielką fanką Sparksa od czasów "Listu w butelce", więc przezwyciężam :)
akurat na ten "List w butelce" to może i bym się skusiła:)
Usuńzielone buty: mnie też zniechęcały :) do czasu, aż przeczytałam "Złość" Magdaleny Miecznickiej. Bardzo polecam, sama byłam zaskoczona, jak zupełnie przypadkiem trafiłam na tak dobrą książkę polskiej autorki. a Sparksa zawsze przeglądam, jak jestem w księgarni, i na tym się kończy :)
Usuńt.
Lubie i ja! Nawet bardzo! Od listu w butelce wszystko sie zaczelo. Czytajac pamietnik tak wylam, ze na drugi dzien mialam zapuchniete czerwone oczy....Ostatnio przecztany "Szczesciarz" nie zawiodl:-)
OdpowiedzUsuń