Oj tak, zwłaszcza kiedy jeszcze pogoda pozwala robić to na dworze ;)
zgadzam się :) i dobrze czasem zmienić nagłówek(?) - bardzo ładny :)
Czasem dobrze :)
Czasem trzeba, iść na drinka i... głośno się pośmiać. Życie nie opiera się tylko na pracy. Pozdr. Klepkahttp://klepka-pisze.blogspot.com/
zdecydowanie lubię to :)
oootak! tylko trzeba mieć jeszcze kim wyjść :)
Nawet bardzo dobrze jest się czasem totalnie zresertować :)
Czasami wręcz konieczne :) I dobrze, jeśli jest ktoś, z kim można taki wieczór spędzić.
:)))Agnieszka
nawet bardzo dobrze :)
Wczoraj na piętrze (4 piętro i 4 zaprzyjaźnione i zgrane "mieszkania") piekłyśmy jabłecznik... nieodzowny "składnik" wieczoru to 2 butelki wina ;) Brzuch bolał... ale od śmiechu, bo ciasto jadalne wyszło ;)
Lubię takie spotkania :)
Oj tak, zwłaszcza kiedy jeszcze pogoda pozwala robić to na dworze ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :) i dobrze czasem zmienić nagłówek(?) - bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńCzasem dobrze :)
UsuńCzasem trzeba, iść na drinka i... głośno się pośmiać. Życie nie opiera się tylko na pracy. Pozdr. Klepka
OdpowiedzUsuńhttp://klepka-pisze.blogspot.com/
zdecydowanie lubię to :)
OdpowiedzUsuńoootak!
OdpowiedzUsuńtylko trzeba mieć jeszcze kim wyjść :)
Nawet bardzo dobrze jest się czasem totalnie zresertować :)
OdpowiedzUsuńCzasami wręcz konieczne :) I dobrze, jeśli jest ktoś, z kim można taki wieczór spędzić.
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńAgnieszka
nawet bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńWczoraj na piętrze (4 piętro i 4 zaprzyjaźnione i zgrane "mieszkania") piekłyśmy jabłecznik... nieodzowny "składnik" wieczoru to 2 butelki wina ;)
OdpowiedzUsuńBrzuch bolał... ale od śmiechu, bo ciasto jadalne wyszło ;)
Lubię takie spotkania :)
Usuń