Zawsze byłem średnim strategiem i zajmowałaś mi Wiedeń, co prędzej czy później kończyło się moim bankructwem. Nie wynoś do piwnicy, zagramy jak wrócę ;-)
Faf - żeby coś wynosić do piwnicy najpierw trzeba ją mieć :) Eurobussiness czeka na Ciebie na szafie w sypialni. OD razu mówię, że kupuję Wiedeń :)
ja zawsze przegrywam w gry zespołowe. E tam ... liczy się fajnie spędzony czas i miłe towarzystwo, prawda?no i to sprzątanie potem :P
Gra mojego późnego dzieciństwa i dorastania. Zagrałabym:)
my gramy w scrable, nie bede sprzatać, zasady sa po mojemu:)
He he u mnie podobnie i z reguły to ja przegraną jestem i sprzątam :P
o! a ja jakoś tydzień temu pomyślałam sobie, że chętnie zagrałabym w eurobiznes albo w scrabble (: tylko u mnie nie za bardzo lubią grać :/
Mru - u mnie też nie lubią (a właściwie nie lubi), ale mam swoje sposoby :)
To była moja ukochana gra. Wszyscy mieli Monopoly a ja Eurobizness :) I Wiedeń też zawsze musiał być mój :)
Zawsze byłem średnim strategiem i zajmowałaś mi Wiedeń, co prędzej czy później kończyło się moim bankructwem. Nie wynoś do piwnicy, zagramy jak wrócę ;-)
OdpowiedzUsuńFaf - żeby coś wynosić do piwnicy najpierw trzeba ją mieć :) Eurobussiness czeka na Ciebie na szafie w sypialni. OD razu mówię, że kupuję Wiedeń :)
OdpowiedzUsuńja zawsze przegrywam w gry zespołowe. E tam ... liczy się fajnie spędzony czas i miłe towarzystwo, prawda?
OdpowiedzUsuńno i to sprzątanie potem :P
Gra mojego późnego dzieciństwa i dorastania. Zagrałabym:)
OdpowiedzUsuńmy gramy w scrable, nie bede sprzatać, zasady sa po mojemu:)
OdpowiedzUsuńHe he u mnie podobnie i z reguły to ja przegraną jestem i sprzątam :P
OdpowiedzUsuńo! a ja jakoś tydzień temu pomyślałam sobie, że chętnie zagrałabym w eurobiznes albo w scrabble (: tylko u mnie nie za bardzo lubią grać :/
OdpowiedzUsuńMru - u mnie też nie lubią (a właściwie nie lubi), ale mam swoje sposoby :)
OdpowiedzUsuńTo była moja ukochana gra. Wszyscy mieli Monopoly a ja Eurobizness :) I Wiedeń też zawsze musiał być mój :)
OdpowiedzUsuń