Jak to dobrze, że mamy Kogoś, kto przyjedzie, kiedy jesteśmy chorzy.
Przyrządzi przedziwną miksturę z wódki, miodu i cytryny. Przywiezie obiad, a potem jeszcze umyje naczynia.
dedykowane M.
sobota, 19 lutego 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ahhh
OdpowiedzUsuńPewnie, ze dobrze.
OdpowiedzUsuńi do tego jak widzę z wódki weselnej, czy mnie oczy mylą?:) no to może być tylko zdrowiej:)
OdpowiedzUsuńKaś - dobra jesteś! Taką przyniosła, co było robić :)
OdpowiedzUsuńdobrze mieć takiego kogoś kto pomoże. życzę zdrowia!
OdpowiedzUsuńTaka mikstura musi pomoc:))
OdpowiedzUsuńWódka weselna dobra na wszystko:) w końcu z radosnego źródła:)
OdpowiedzUsuń