wtorek, 8 lutego 2011

grow (down)

Od kilku dni moje włosy dzielnie pozwalają obwiązać się gumką recepturką, obficie spryskać lakierem i podpiąć niezliczoną ilością wsuwek.
Rosną!

11 komentarzy:

  1. ja już się tak przyzwyczaiłam do długich włosów, że nie wyobrażam sobie takich krótkich co to ledwo dają się w kite związać :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Magdaleno - ja swoje obcięłam bardzo krótko kilka miesięcy temu. I była to okropna decyzja i jeszcze gorszy czas po.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym mieć takie zdjęcie. Jest piękne.

    A włosy też zapuszczam albo za chwilę zetnę na bardzo krótkiego boba. Jeszcze nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy15:21

    niektórym ładniej jest w krótkich włosach
    a w długich nie za bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja długo, długo miałam włosy do pasa. Ścięłam po ślubie. Ale teraz znów chyba zapuszczam...


    PS. gumki recepturki niszczą włosy

    OdpowiedzUsuń
  6. Kass - i ja ścięłam po ślubie. A co do gumek - mówi się trudno, żadna inna nie jest w stanie ich złapać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Długie włosy miałam od zawsze, potem półdługie, znów dłuższe...i raz, raz ścięłam krótko, na chłopaka, z miękką asymetryczną grzywką. Kiedy odrastały to właśnie jedynie recepturka była je w stanie utrzymać. Piękne zdjęcie:)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bajeczne zdjęcie!
    I fryzura taka, jaką chciałabym mieć. Może na wiosnę? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Delie - rozmawiałam wtedy przez telefon

    OdpowiedzUsuń
  10. Małgorzato - ja też chciałabym mieć :) to jest zdjęcie sprzed kilku(nastu?) miesięcy

    OdpowiedzUsuń
  11. pięęękne zdjęcie!!

    OdpowiedzUsuń