i dobrze:) ja oficjalnie postanowiłam przestać być miłą dla mojej pseudo-przyjaciółki - która staje się powoli ulubienicą mojej teściowej i... za wszelką cenę chce zostać jej synową_ a niech się nawzajem zasłodzą:)
Nigdy nie rozumiałem stereotypu 'teściowej' do czasu jak moja niedoszła szuka teraz okazji, żeby zabić mnie wzrokiem niczym bohaterowie kreskówek. Dlatego też w tej nierównej walce jestem z Tobą ;-)
ŚWIEKROM (to słowo, które naprawdę je uwiera ;), ale przecież nie każdy może być teściową) bycie miłą z zasady nie koniecznie się należy. Przećwiczone przez niemal dekadę. Nie warto się spinać. Trzymaj się! pzdr. A.
Delie - no coś Ty, nie żartuj tu sobie. Ja jestem naprawdę *********.
OdpowiedzUsuńale tylko po martnini ?? Czy bez też??
OdpowiedzUsuńi dobrze:) ja oficjalnie postanowiłam przestać być miłą dla mojej pseudo-przyjaciółki - która staje się powoli ulubienicą mojej teściowej i... za wszelką cenę chce zostać jej synową_ a niech się nawzajem zasłodzą:)
OdpowiedzUsuńTak trzymaj... nie można być miłym na siłę... też to ostatnio zrozumiałam... Trzymam kciuki za trwanie w postanowieniu :)
OdpowiedzUsuńJ - bez też. Dziś Martini było tylko na uspokojenie.
OdpowiedzUsuńi dobrze, nic na siłę ;)
OdpowiedzUsuń9 lat byłam miła :) Ostatnie 4 wcale i wogóle za tym nie tęsknię.
OdpowiedzUsuńMiłego :)
Nigdy nie rozumiałem stereotypu 'teściowej' do czasu jak moja niedoszła szuka teraz okazji, żeby zabić mnie wzrokiem niczym bohaterowie kreskówek. Dlatego też w tej nierównej walce jestem z Tobą ;-)
OdpowiedzUsuńSam-Wiesz-Kto - Twoja niedoszła zabija nie tylko Ciebie, ale i resztę Twojej rodziny.
OdpowiedzUsuńNie żartuję. Podobało mi się ujęcie myśli w słowa:)
OdpowiedzUsuńŚWIEKROM (to słowo, które naprawdę je uwiera ;), ale przecież nie każdy może być teściową) bycie miłą z zasady nie koniecznie się należy. Przećwiczone przez niemal dekadę. Nie warto się spinać. Trzymaj się! pzdr. A.
OdpowiedzUsuń