Obłędnie piękne zdjęcie.. "pachnące" latem już się zmartwiłam, że zaplanowałaś przerwę, a ja bez zielonych nie wyobrażam sobie dnia:) ciepło pozdrawiam joanna
Milion razy chciałam napisać maila do Ciebie jak bardzo jesteś ważna dla mnie, wiem, że to może dziwne, a dla kogoś nawet głupie, ale bardzo Cię lubię i niezmiennie zachwycam kobiecością, delikatnością i dobrym gustem (mam męża!! :))) niestety nigdy nie odważyłam się, więc to nie ja.. pozdrawiam :))) joanna
fotografia pełna poezji, jak zawsze...lubię do Ciebie zaglądać dla fotografii, tekstów, w których tyle treści w niewielu słowach...jak w "Pocałunkach" Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Pozdrawiam najserdeczniej :)
Przepiękna fotografia, ta kanapa, czy tez sofa, na której stoi to lusterko no urzekła mnie :) Lubie tu wracać... po długich nie obecnościach, ale lubię te Twoje Zielone-buty ;)
Mam nadzieje że uda się i znajdziesz chwilę na odpoczynek :)
Myślałaś o tym by swój blog zgłosić do konkursu na blog roku :)(?) Jeśli nie, to może za rok, kto wie ;D Pozdrawiam Cię Kasiu i wiesz... dziękuje Ci za to miejsce tutaj, takie inne niż wszystkie, magiczne dzięki Twoim fotografią i słowom :* lubię tu przychodzić, zawsze z kubkiem gorącej herbaty lub czekolady i choć rzadko zostawiam jakieś ślady po sobie to jednak, lubię, Tu być :*
czasem warto przysiasc na chwilke i odpoczac
OdpowiedzUsuńMyślę, że w teorii każdy doskonale to wie :)
UsuńZ praktyką jednak bywa różnie.
Czasem sie po prostu nie da, i wcale nie musi to zalezec od nas ...
Usuńjakbym czytała o sobie.
OdpowiedzUsuńWitam w klubie... może gdyby mieć takie błony jak żabki... wtedy ten czas przez palce by nie przelatywał... :) może... :)
OdpowiedzUsuńA z przysiadaniem to racja. Warto!
Obłędnie piękne zdjęcie.. "pachnące" latem
OdpowiedzUsuńjuż się zmartwiłam, że zaplanowałaś przerwę, a ja bez zielonych nie wyobrażam sobie dnia:)
ciepło pozdrawiam joanna
A zdjęcie z grudnia :)
UsuńTwoje komentarze są przemiłe! Zawsze.
Z Tobą Blue Monday jakby znośniejszy :)joanna
UsuńJoanno, a czy my się mailowo poznałyśmy? Czy jesteś tą Joanną, o której myślę?
UsuńMilion razy chciałam napisać maila do Ciebie jak bardzo jesteś ważna dla mnie, wiem, że to może dziwne, a dla kogoś nawet głupie, ale bardzo Cię lubię i niezmiennie zachwycam kobiecością, delikatnością i dobrym gustem (mam męża!! :)))
Usuńniestety nigdy nie odważyłam się, więc to nie ja..
pozdrawiam :))) joanna
Ale komentarze czasem piszę:)
UsuńTo nie dziwne, a bardzo miłe! :)
UsuńAle w takim razie przepraszam, pomyślałam, że jesteś inną Joanną.
U mnie czasu dostatek tylko źle wykorzystuję lub za mało...
OdpowiedzUsuńNie mam czasu również na nic, a do tego wszystkiego się rozchorowałam:/
OdpowiedzUsuńależ jest:)) tylko wypełniony po brzegi:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
To chyba tak teraz u wszystkich :(
OdpowiedzUsuńPierwsze zdanie budzi mój sprzeciw.
OdpowiedzUsuńMam podobne przemyślenia ;))
OdpowiedzUsuńale ta całość nie może być taka monotonna i zła, skoro w niej tkwisz :)
OdpowiedzUsuńlubię takie autoportrety ;)
A nie, nie. Daleka jestem od narzekania na moją całość.
UsuńChoć gdyby tak ... czasem ... od czasu do czasu ... mieć tego czasu troszkę więcej :)
podobno problem tkwi w zarządzaniu czasem niż w jego braku ;), jak zwał tak zwał, to choć na nadchodzący weekend życzę czasu z gumy ;)
Usuń"Zarządzam najlepiej jak się da!" - odpowiadam zawsze, ale tylko w myślach, członkom Zarządu, kiedy sugerują mi, że można by zarządzać lepiej :)
UsuńDziękuję, sama sobie (i Tobie) życzę takiego weekendu :)
Piękne to lusterko! Wiesz może, z jakiego roku pochodzi? To jakaś pamiątka, jeśli wolno zapytać? :-)
OdpowiedzUsuńOj nie. Nie mam pojęcia.
UsuńByłam tam tylko przez moment.
:)
Usuńfotografia pełna poezji, jak zawsze...lubię do Ciebie zaglądać dla fotografii, tekstów, w których tyle treści w niewielu słowach...jak w "Pocałunkach" Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej :)
Oj nie. Nie zasłużyłam na taki komplement :)
Usuńskąd ja to znam...
OdpowiedzUsuńPrzepiękna fotografia, ta kanapa, czy tez sofa, na której stoi to lusterko no urzekła mnie :) Lubie tu wracać... po długich nie obecnościach, ale lubię te Twoje Zielone-buty ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że uda się i znajdziesz chwilę na odpoczynek :)
Myślałaś o tym by swój blog zgłosić do konkursu na blog roku :)(?) Jeśli nie, to może za rok, kto wie ;D
Pozdrawiam Cię Kasiu i wiesz... dziękuje Ci za to miejsce tutaj, takie inne niż wszystkie, magiczne dzięki Twoim fotografią i słowom :* lubię tu przychodzić, zawsze z kubkiem gorącej herbaty lub czekolady i choć rzadko zostawiam jakieś ślady po sobie to jednak, lubię, Tu być :*
Żeby zgłosić? Nie, nie :)
UsuńTwoja myśl, że mogłabym jest dla mnie wystarczającym komplementem.
Bardzo Ci dziękuję. Za ogrom tych miłych słów :)
Tak, tak, żeby zgłosić :)
UsuńNie ma za co dziękować, to ja Dziękuje, za takie fajne miejsce, które stworzyłaś :)
Alez piekne miejsce! Pozdrawiam z dalekiego Slaska
OdpowiedzUsuńTo prawda. Bardzo urokliwe.
UsuńPozdrawiam i ja :)