piątek, 2 listopada 2012

sometimes

Bywa, że się nie składa.
Ani życie, ani codzienność.
Należy wówczas mieć nadzieję, że z pomocą przyjedzie czas.


21 komentarzy:

  1. Prawda!
    http://its-still-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy15:44

    nadzieje trzeba miec zawsze
    http://choccolla.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że owy czas czasami pełza. W tym przypadku z galopem mu do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też w to wierzę.
    W coś trzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Pomyślę o tym jutro" :)
    Piękne zdjęcie !

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja wtedy sobie myślę "wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija". Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. w moim wypadku raczej nie składa się jest stanem permanentnym a nie akcydentalnym.
    i czas nie pomaga, pomaga akceptacja i zobojętnienie.

    OdpowiedzUsuń
  8. A teraz się nie składa?
    To w takim razie życzę, aby się złożyło. Jak najszybciej.
    A najwięcej żeby było nadziei.
    Bo nigdy nie jest tak, że zawsze jest dobrze.
    Ale gdy wie się wtedy, że kiedyś będzie lepiej, albo ma się głęboką nadzieję od razu inaczej się na wszystko patrzy.

    PS
    Bardzo, ale to bardzo podobało mi się ostatnie opowiadanie.
    Czekam z niecierpliwością na następne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czas pomaga zawsze. Trzeba mu tylko dać czas, bo on nie bardzo lubi jak się go pogania.

    OdpowiedzUsuń
  10. mam wrażenie, że czasami za bardzo liczymy na ten czas i bardzo często robi on nam psikusa w postacie nie rozwiązanego problemu ... czy coś w tym stylu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi źle się kojarzy nadzieja. Wolę wierzyć... Wiara motywuje do działania.

    OdpowiedzUsuń
  12. I tej nadziei się trzymać.

    OdpowiedzUsuń
  13. No cóż, oprócz tego trzeba jeszcze ciężko pracować by wszystko się poukładało :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oby bylo lepiej...
    Teskno za Twoimi czestymi wpisami :-)

    OdpowiedzUsuń