czwartek, 8 listopada 2012

breakfast

Zdarzają się dni, kiedy uda mi się zjeść w domu śniadanie.
Zawsze wtedy żałuję, że nie robię tego częściej.

18 komentarzy:

  1. Wygląda pysznie!
    Też bym żałowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja w tygodniu nie jadam w domu śniadań. Ostatnio nie chce mi się nawet jeść w pracy .. jakoś tak dziwnie ostatnio ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze mi się wydaje, że nie jesz mięsa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jem, to prawda. Ale nie ze względów ideologicznych., a dlatego, że nie lubię.
      Jem tylko piersi z kurczaka :)

      Usuń
  4. Ale taka bagietka i kawa na mieście też mają swój urok :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A dzisiaj "Dzień zdrowego śniadania"... Wiedziałaś czy trafiłaś? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy16:06

    ja też - najbardziej z mięsa lubię ser :)
    Wędlina mogłaby dla mnie nie istnieć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie wyszłabym z domu bez śniadania ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy16:47

    ja sie nie ruszam z domu bez sniadania...

    OdpowiedzUsuń
  9. Odkryłam, że śniadanie naprawdę wpływa na jakość dnia, więc od pewnego czasu jadam i coraz bardziej je urozmaicam.
    Rób to częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze jem w domu śniadanie. Wstaję o 5:30, żeby mieć czas i nigdy tego nie żałuję :) Jemy wspólnie, niespiesznie, przy nowym starym stole. Każdego dnia,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak chcę!!
      Wstawać wcześnie, mieć dużo energii i czuć, że życie ma naprawdę sens!
      :)

      Usuń
  11. Anonimowy20:46

    Cudnie, tylko, że mi wtedy wcale się nie chce wychodzić do pracy:) aż tak mi się podoba:)

    Od kilku dni odkrywam Twój blog i jestem naprawdę pod wrażeniem - prostota i głębia!

    Pozdrawiam,
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze lepiej, gdy się ma towarzystwo. Samotne śniadania nie są przyjemne...

    OdpowiedzUsuń