Wygląda pysznie!Też bym żałowała :)
ja w tygodniu nie jadam w domu śniadań. Ostatnio nie chce mi się nawet jeść w pracy .. jakoś tak dziwnie ostatnio ...
Dobrze mi się wydaje, że nie jesz mięsa?
Nie jem, to prawda. Ale nie ze względów ideologicznych., a dlatego, że nie lubię.Jem tylko piersi z kurczaka :)
Ale taka bagietka i kawa na mieście też mają swój urok :)
A dzisiaj "Dzień zdrowego śniadania"... Wiedziałaś czy trafiłaś? ;)
Usłyszałam, gdy jadłam :)
ja też - najbardziej z mięsa lubię ser :)Wędlina mogłaby dla mnie nie istnieć.
Zgłodniałam :)
Taaka kanapkaa ;)
Ja nie wyszłabym z domu bez śniadania ;D
ja sie nie ruszam z domu bez sniadania...
Odkryłam, że śniadanie naprawdę wpływa na jakość dnia, więc od pewnego czasu jadam i coraz bardziej je urozmaicam. Rób to częściej :)
Zawsze jem w domu śniadanie. Wstaję o 5:30, żeby mieć czas i nigdy tego nie żałuję :) Jemy wspólnie, niespiesznie, przy nowym starym stole. Każdego dnia,
Też tak chcę!!Wstawać wcześnie, mieć dużo energii i czuć, że życie ma naprawdę sens!:)
świetne!
Cudnie, tylko, że mi wtedy wcale się nie chce wychodzić do pracy:) aż tak mi się podoba:)Od kilku dni odkrywam Twój blog i jestem naprawdę pod wrażeniem - prostota i głębia!Pozdrawiam,Justyna
Jeszcze lepiej, gdy się ma towarzystwo. Samotne śniadania nie są przyjemne...
Wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńTeż bym żałowała :)
ja w tygodniu nie jadam w domu śniadań. Ostatnio nie chce mi się nawet jeść w pracy .. jakoś tak dziwnie ostatnio ...
OdpowiedzUsuńDobrze mi się wydaje, że nie jesz mięsa?
OdpowiedzUsuńNie jem, to prawda. Ale nie ze względów ideologicznych., a dlatego, że nie lubię.
UsuńJem tylko piersi z kurczaka :)
Ale taka bagietka i kawa na mieście też mają swój urok :)
OdpowiedzUsuńA dzisiaj "Dzień zdrowego śniadania"... Wiedziałaś czy trafiłaś? ;)
OdpowiedzUsuńUsłyszałam, gdy jadłam :)
Usuńja też - najbardziej z mięsa lubię ser :)
OdpowiedzUsuńWędlina mogłaby dla mnie nie istnieć.
Zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńTaaka kanapkaa ;)
OdpowiedzUsuńJa nie wyszłabym z domu bez śniadania ;D
OdpowiedzUsuńja sie nie ruszam z domu bez sniadania...
OdpowiedzUsuńOdkryłam, że śniadanie naprawdę wpływa na jakość dnia, więc od pewnego czasu jadam i coraz bardziej je urozmaicam.
OdpowiedzUsuńRób to częściej :)
Zawsze jem w domu śniadanie. Wstaję o 5:30, żeby mieć czas i nigdy tego nie żałuję :) Jemy wspólnie, niespiesznie, przy nowym starym stole. Każdego dnia,
OdpowiedzUsuńTeż tak chcę!!
UsuńWstawać wcześnie, mieć dużo energii i czuć, że życie ma naprawdę sens!
:)
świetne!
OdpowiedzUsuńCudnie, tylko, że mi wtedy wcale się nie chce wychodzić do pracy:) aż tak mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńOd kilku dni odkrywam Twój blog i jestem naprawdę pod wrażeniem - prostota i głębia!
Pozdrawiam,
Justyna
Jeszcze lepiej, gdy się ma towarzystwo. Samotne śniadania nie są przyjemne...
OdpowiedzUsuń