środa, 14 listopada 2012

shop

Nie przepadam za małymi sklepikami.
Paniami, które wchodzą do przymierzalni i mówią do mnie kochana.

Byłam wczoraj w takim właśnie sklepie.
I z zaskoczeniem uświadomiłam sobie, że nie mam ochoty z niego wychodzić.

22 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Sukienkę ze zdjęcia :)

      Usuń
    2. zastanawiałam się nad tym co dokładnie jest na zdjęciu. stawiałam na żakiet :)

      zrób zdjęcie całej sukienki i prześlij na @ - proszę!

      Usuń
    3. Kupiłam ją na piątkową konferencję. Będę pamiętała o Tobie w windach :)

      PS zdaje się, że jutro znów będę mijała Twoją pracę.

      Usuń
    4. zmieniam pracę, pamiętasz? :-)
      ale okolica zachowana. Teraz bliżej samej stacji metra.

      ciekawa jestem tej sukienki.
      To może na zakupy do Ciebie przyjadę? :-)

      Usuń
    5. Oczywiście, że pamiętam.
      Wiedziałam jednak, że jak napiszę w taki sposób będziesz wiedziała o co mi chodzi.

      Przyjedź, pewnie :)

      Usuń
  2. Cos pięknego widzę...

    A co do takich sklepów... ja je lubię... a już najbardziej jak idę tam któryś raz i okazuje się, że ekspedientka mnie pamieta :) Bardzo miłe uczucie w dzisiejszym anonimowym swiecie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie to piękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy18:42

    W takim sklepie kupuję zawsze bieliznę, tylko tam idealnie dobierze mi biustonosz taka-właśnie-Pani.
    Zdobienia bluzki (sukienki?) przepiękne, podziwiam, zazdroszczę:)
    joanna s.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienki :)
      Nie do końca są w moim stylu, jednak całość wygląda fajnie.

      Usuń
  5. Hm... też jestem ciekawa tej sukienki:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zwykła, prosta sukienka przed kolano :)

      Usuń
  6. oj, chyba będziesz tam wracać :), czasem przyjemnie być miło zaskoczonym ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A jednak warto było wstąpić :) również czekam na windowe zdjęcie.
    Będziesz w Warszawie?

    OdpowiedzUsuń
  8. Podejrzewam, że jest bardzo ładna:)
    Jeśli o małe sklepy chodzi, lubię 2, ale może dlatego, że nikt tam nie mówi do mnie kochana. Tego nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja tylko w takich mogłabym robic zakupy.inna sprawa jak trafia się nieprofesjonalna obsługa...te omijam z daleka.

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawa jestem jak sukienka wygląda w całości, bo zapowiada się interesująco :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz nosa do perełek odzieżowych :) Ale z taką figurą to nic, tylko kiecki nosić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. człowiek zmienny jest ;) wystarczy trafić na odpowiednią osobę... odpowiednie miejsce ... i odpowiedni czas...;)a zdanie zmienia się samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy15:48

    cokolwiek to by nie było na zdjęciu- podoba mi się :D

    OdpowiedzUsuń