- Przepraszam bardzo, czy mogę się do Pani dosiąść? – pyta mnie dziś pewien młodzieniec w autobusie powrotnym.
Jestem tak zaskoczona Jego uprzejmością, że przez sekundę nie wiem, co odpowiedzieć.
A potem, jak na kobietę dojrzałą przystało, myślę sobie, że może jest jeszcze jakaś nadzieja dla tej dzisiejszej młodzieży.
czwartek, 8 listopada 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No, no, no:) Zareagowałabym prawdopodobnie identycznie:P
OdpowiedzUsuńJest, jest.
OdpowiedzUsuńMam w bliskim otoczeniu "młodzież" i czasem patrzę i podziwiam :)
Chyba jest szansa. pamiętam, że stanęłam wryta jak pierwszy raz od nastolatka sąsiada usłyszałam "dzień dobry". Wtedy to dopiero poczułam się jak dojrzała kobieta;)
OdpowiedzUsuńaska
o napewno!
OdpowiedzUsuńale to mile bardzo i tak pieknie brzmi w uszach,prawda?
o tak, poezja dla uszu...
OdpowiedzUsuńOj, szansa jest. Staram się ją tworzyć bynajmniej... :)
OdpowiedzUsuńBynajmniej :)
UsuńNawet nie wiesz jak często przyłapuję się na takim myśleniu :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś wracałam wieczorem z pracy (wtedy jeszcze jako bileterka w filharmonii) i pewien chłopak ustąpił mi miejsca w tramwaju, mimo że nie było między nami dużej różnicy wieku. To było niesamowicie miłe :)
OdpowiedzUsuńOj, a ja nie przepadam :)
UsuńMiłe, to owszem. Jednak ja rozważam ustąpienie miejsca starszym osobom, tym po 60.
Przyłapałam sie na tym, gdy sasiedzi studenci (!) zaczeli mi mowic dzien dobry!! :)
OdpowiedzUsuńBo jak ci małe dzieci mowią dzień dobry to jeszcze ok...ale młodzież...to juz całkiem inna historia ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga, Twój styl pisania, Twoje spostrzeżenia. Wczoraj przeglądnęłam wpis po wpisie, po prostu wsiąkłam na całego (również zielone buty na obcasach)! Naprawdę cieszę się, że tu trafiłam :)Po pierwszych kilku wpisach przyszło mi na myśl, że jesteś filologiem polskim i z tego co dobrze zrozumiałam to się nie pomyliłam :) Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńP.s. Fajnie, że pracujesz razem z mężem, macie wspólną pasję, piękno i naturalność biją z waszych zdjęć!
Bardzo mi miło. Dziękuję.
UsuńNie pomyliłaś się, z wykształcenia jestem filologiem polskim :)
miód na serce ten młodzian
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńJednak kultura w kręgach młodzieży nie zanikła. Aż dziw bierze.
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńa ja tak odmiennie piękne buty! skąd one?
OdpowiedzUsuńMiło słyszeć :) (Lasocki)
Usuńkolekcja tegoroczna?
OdpowiedzUsuńNie, nie. Jeśli dobrze pamiętam to ubiegłoroczna.
UsuńUrzekło mnie zdjęcie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń