piątek, 21 czerwca 2013

before midnight

Bardzo cieszyłam się na ten film.
Nie przewidziałam jak smutny może być.
I jak prawdziwy.

Before midnight

35 komentarzy:

  1. Ja też się bardzo na niego cieszę. A teraz też martwię, bo też jakoś nie jestem przygotowana na smutek, o którym piszesz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie byłam przygotowana. Smutek nie jest wielki. Jest przytłaczający, bo życiowy.

      Idź! :) Film jest doskonały.

      Usuń
    2. Ja się nic innego po tym filmie nie spodziewam, jak właśnie doskonałości! Pierwsze dwa takie były, to dlaczego ten ma być inny? :)))

      Usuń
  2. namówiłaś mnie:) bilet już kupiony.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodaję do listy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. tak sądziłam .. :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam wielki sentyment do Before sunrise... Jestem ciekawa jak to jest po latach... Ich i naszych...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak to mozliwe, ze ja ani o nim nie slyszalam o ani nie widzialam?! Zawsze mam z filmami cos do nadrobienia, kurcze! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Who are you?!

      Powiedz chociaż, że widziałaś Before sunrise i Before sunset!

      Usuń
    2. Wiesz.... nie mam zielonego pojecia o jakich filmach sie tutaj wypowiadacie ;)
      Gdzie ja bylam?! tss

      Usuń
  7. Zamierzam się wybrać ale skoro piszesz, że taki smutny... za dużo wzruszeń w moim stanie to nie za dobrze więc się zastanowię. Może zostawić go na ' PO' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niee. Wzruszeń to tam nie ma zbyt wiele.
      To nie jest smutek z cyklu Ona umiera, On rozpacza.

      Usuń
  8. Niezależnie od tego jaki jest, na pewno obejrzę. Czekam na ten film z utęsknieniem...

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy to źle, że nie widziałam ani jednej części?

    OdpowiedzUsuń
  10. wszystko co proponujesz tak mnie intryguje, że nie potrafię przestać o tym myśleć. Czasami się gusta mijają z Twoimi, ale przynajmniej ta wnikliwa ciekawość jest zaspokojona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)

      A co Ci się nie podobało?
      Zweryfikuję czy ten film jest dla Ciebie.

      Usuń
  11. A gdzie już można zobaczyć? Bo myślałam, że jeszcze tydzień do premiery musze czekać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj, w ramach Ladies Night, był przedpremierowy pokaz w Cinema City.

      Usuń
  12. ja już nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  13. ojej!u Ciebie już obejrzany,a ja dopiero nieśmiało szykuję się na wrocławską premierę...za tydzień;d

    ps plakat promujący bardzo ciekawy i działający na wyobraźnię(prawie na każdym przystanku;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy18:26

      We Wrocku dawno to grają...

      Usuń
    2. 28 czerwiec-premiera.

      Usuń
    3. Anonimowy12:54

      wczoraj odbyła się premiera w heliosie nh. film cudowny. boleśnie prawdziwy. dialogi mądre i życiowe. po każdej części wyszłam z kina rozbita na milion kawałków. tak było i tym razem.

      Usuń
  14. Anonimowy18:26

    Podobno są małzeństwem z dziećmi znudzonym sobą na wczasach w Grecji?

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo się nakręciłam na ten film (masz w tym swój udział!). Dzisiejszy wieczór przeznaczam na pierwsze dwie(lub przynajmniej jedną) części.

    Pozdrawiam!
    P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsza już za mną. Chcę mocniej zatęsknić za drugą.
      Do jutra

      Usuń
  16. W takim razie w niedzielę biegnę do kina. Nie dlatego, że jest smutny, a dlatego, że prawdziwy a tak mało jest filmów dobrych i prawdziwych...

    OdpowiedzUsuń
  17. Niesamowita obsada..niesamowity film.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ogladalam tydzien temu i wyszylam z takim samym komentarzem jak twoj. W duchu mialam nadzieje na "mniej prawdziwe" klimaty ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. wczoraj obejrzalam before sunset :) dzieki Tobie oczywiscie pora nadrobic reszte :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja planuję obejrzeć dziś.
      Nie mogę przestać myśleć o tych filmach.

      Usuń