piątek, 18 grudnia 2009

o tym, jak umyć okna zimą

Jako, że w myśl mojego tygodniowego rozkładu zajęć, na dziś przypadło mycie okien, zabrałam się do pracy.
Mamy zimę i mróz, to prawda. Ale ja jestem kobieta pracująca i żadnej pracy się nie boje.
Nie wiem ile mamy stopni. Jak zaczynałam myślałam, że koło -2. Teraz sądzę, że jest przynajmniej z -10.
Jak się okazało, mimo sprawnego i szybkiego mycia okien, woda na tychże zamarza niespodziewanie szybko. Ku uciesze, nawet nie grupki a grupy, przechodniów suszarką odmrażałam zewnętrzne szyby.

17 komentarzy:

  1. Będzie z -10. Hm, u Ciebie w mieszkaniu też chyba za wysoka temperatura nie panuje, skoro odmrażasz zewnętrzne szyby :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy12:29

    no to się ubawiłam :)
    dzielna kobieta z Ciebie, a jaka konsekwentna!
    ik

    OdpowiedzUsuń
  3. A to w ramach pokuty to mycie okien w taki mróz?
    A może to przemyślana akcja z gatunku- umyję i się rozchoruję?
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. oj :) próbowałam raz przy -17 , ale mnie zamarzanie skutecznie zniechęciło


    na pomysł z suszarką nie wpadłam !

    OdpowiedzUsuń
  5. to sie nazywa zapęd do wykonania planu!
    ja jednak poczekam na odwilż

    jaki plan na jutro?

    OdpowiedzUsuń
  6. o, matko...suszarką...podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pozdrawiam Przodownicę Pracy! Ale nie zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń
  8. wyrobiła 150% NORMY:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Za to mycie okien to powinnas miec wszystkie grzechy odpuszczone do 4 pokolenia na wyrost:))) Ostatni raz mylam okna jakies 15 lat temu i tak sobie po cichutku planuje, zeby to byl naprawde ostatni raz:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja miałam podobny plan na jutro...więc albo przygotuję suszarkę albo nauczę się na Twoim doświadczeniu...;). Zobaczymy czy wygra mój pedantyzm czy rozsądek;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miss Cinname - pozwól, że moje pedantyczne doświadczenie podpowie coś Twojemu. Jeśli mróz nie zelżeje nie ma sensu. I tak nie umyjesz ich dokładnie, a potem będą Cię drażniły smugi. Jak mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. :)) Ja dałam za wygraną, nie umyłam zewnętrznych szyb. A niech gapie mówią, że brudne (a nawet mogą palcem napisać), poczekam do wiosny :).

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy11:51

    Przy minus 2 mozna umyc uda sie :) heheheh spróbowałam :)
    Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy19:12

    użyj denaturatu lub octu - roztwór 1:6 i wytrzyj gazetą przeczytaną :) a, i włóż na ręce rękawiczki gumowe :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja polecam Nomal (http://www.nomal.waw.pl/). Korzystam z ich usług od bardzo dawna i jestem zachwycony.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja polecam użyć ocet do mycia okien. Witam czytelników, komentatorów oraz autora posta. Pozdrowienia dla was wszystkich. A przechodząc do tematyki budownictwa a konkretnie okien zapytam was czy ktoś porównywał ceny okien w tym miejscu - http://twoje-okna.com/ ? Znacie tą firmę? Czy korzystaliście z ich usług ?

    OdpowiedzUsuń
  17. Ocet na takie sprawy najlepszy

    OdpowiedzUsuń