Jako, że w myśl mojego tygodniowego rozkładu zajęć, na dziś przypadło mycie okien, zabrałam się do pracy.
Mamy zimę i mróz, to prawda. Ale ja jestem kobieta pracująca i żadnej pracy się nie boje.
Nie wiem ile mamy stopni. Jak zaczynałam myślałam, że koło -2. Teraz sądzę, że jest przynajmniej z -10.
Jak się okazało, mimo sprawnego i szybkiego mycia okien, woda na tychże zamarza niespodziewanie szybko. Ku uciesze, nawet nie grupki a grupy, przechodniów suszarką odmrażałam zewnętrzne szyby.
piątek, 18 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Będzie z -10. Hm, u Ciebie w mieszkaniu też chyba za wysoka temperatura nie panuje, skoro odmrażasz zewnętrzne szyby :-D
OdpowiedzUsuńno to się ubawiłam :)
OdpowiedzUsuńdzielna kobieta z Ciebie, a jaka konsekwentna!
ik
A to w ramach pokuty to mycie okien w taki mróz?
OdpowiedzUsuńA może to przemyślana akcja z gatunku- umyję i się rozchoruję?
Miłego, ;)
oj :) próbowałam raz przy -17 , ale mnie zamarzanie skutecznie zniechęciło
OdpowiedzUsuńna pomysł z suszarką nie wpadłam !
to sie nazywa zapęd do wykonania planu!
OdpowiedzUsuńja jednak poczekam na odwilż
jaki plan na jutro?
o, matko...suszarką...podziwiam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Przodownicę Pracy! Ale nie zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńwyrobiła 150% NORMY:)
OdpowiedzUsuńZa to mycie okien to powinnas miec wszystkie grzechy odpuszczone do 4 pokolenia na wyrost:))) Ostatni raz mylam okna jakies 15 lat temu i tak sobie po cichutku planuje, zeby to byl naprawde ostatni raz:)))
OdpowiedzUsuńA ja miałam podobny plan na jutro...więc albo przygotuję suszarkę albo nauczę się na Twoim doświadczeniu...;). Zobaczymy czy wygra mój pedantyzm czy rozsądek;)
OdpowiedzUsuńMiss Cinname - pozwól, że moje pedantyczne doświadczenie podpowie coś Twojemu. Jeśli mróz nie zelżeje nie ma sensu. I tak nie umyjesz ich dokładnie, a potem będą Cię drażniły smugi. Jak mnie :)
OdpowiedzUsuń:)) Ja dałam za wygraną, nie umyłam zewnętrznych szyb. A niech gapie mówią, że brudne (a nawet mogą palcem napisać), poczekam do wiosny :).
OdpowiedzUsuńPrzy minus 2 mozna umyc uda sie :) heheheh spróbowałam :)
OdpowiedzUsuńKasia.
użyj denaturatu lub octu - roztwór 1:6 i wytrzyj gazetą przeczytaną :) a, i włóż na ręce rękawiczki gumowe :)
OdpowiedzUsuńA ja polecam Nomal (http://www.nomal.waw.pl/). Korzystam z ich usług od bardzo dawna i jestem zachwycony.
OdpowiedzUsuńJa polecam użyć ocet do mycia okien. Witam czytelników, komentatorów oraz autora posta. Pozdrowienia dla was wszystkich. A przechodząc do tematyki budownictwa a konkretnie okien zapytam was czy ktoś porównywał ceny okien w tym miejscu - http://twoje-okna.com/ ? Znacie tą firmę? Czy korzystaliście z ich usług ?
OdpowiedzUsuńOcet na takie sprawy najlepszy
OdpowiedzUsuń