czwartek, 10 grudnia 2009

"Before sunrise"

Są filmy, po obejrzeniu których stwierdzasz “tak, to film zdecydowanie dla mnie”.
“Before sunset” widziałam dawno temu. Obejrzałam tysiąc razy, choć już po pierwszym wiedziałam, że to film dla mnie.
Dziś, po obejrzeniu “Before sunrise” stwierdzam dokładnie to samo.

7 komentarzy:

  1. Anonimowy11:42

    dokładnie tak :)) i dokładnie na odwrót jest z drugą częścią :/

    OdpowiedzUsuń
  2. TAK :) bardzo tak :))

    OdpowiedzUsuń
  3. to tez moje filmy choc drugi lubie bardziej...i ciagle wierze ze podobna historia moze zdazyc sie w mojej realnosci...o sancta simplicitas ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No i dzięki za przypomnienie, dzisiaj sobie znowu obejrzę tę piękną historię.

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja nie znam...

    OdpowiedzUsuń
  6. Beato - no to koniecznie. Koniecznie i bezsprzecznie. Mus Ci obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń