Są filmy, po obejrzeniu których stwierdzasz “tak, to film zdecydowanie dla mnie”.
“Before sunset” widziałam dawno temu. Obejrzałam tysiąc razy, choć już po pierwszym wiedziałam, że to film dla mnie.
Dziś, po obejrzeniu “Before sunrise” stwierdzam dokładnie to samo.
czwartek, 10 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
dokładnie tak :)) i dokładnie na odwrót jest z drugą częścią :/
OdpowiedzUsuńTAK :) bardzo tak :))
OdpowiedzUsuńto tez moje filmy choc drugi lubie bardziej...i ciagle wierze ze podobna historia moze zdazyc sie w mojej realnosci...o sancta simplicitas ;)
OdpowiedzUsuńo tak!
OdpowiedzUsuńNo i dzięki za przypomnienie, dzisiaj sobie znowu obejrzę tę piękną historię.
OdpowiedzUsuńa ja nie znam...
OdpowiedzUsuńBeato - no to koniecznie. Koniecznie i bezsprzecznie. Mus Ci obejrzeć :)
OdpowiedzUsuń