Oszukiwanie siebie, że spokojnie mogę czytać "Stracone złudzenia" przychodzi mi z wielkim trudem.
Tym bardziej, że wiem, co, a właściwie kto, czeka na mnie na dole.
Przygotowany i gotowy!
środa, 1 kwietnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hmmm... a mnie to tytułowe "a" przypomniało "Szkarłatną literę"...
OdpowiedzUsuńto może wiosenna rundka po okolicy?
OdpowiedzUsuńAmsterdamste grachten - http://www.youtube.com/watch?v=beWtM1XjmdY&feature=related
OdpowiedzUsuń