środa, 10 lipca 2013

hero(ine)

Robię już wszystko na tych ślubach.
Ubieranie Panny Młodej od jakiegoś czasu jest standardem.
Ostatnio także dekoracja sali i pakowanie prezentów.

37 komentarzy:

  1. Problem z asertywnością czy szczere chęci? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani to, ani to :)
      Potrzebuję, żeby wszystko było gotowe do zdjęć.

      Usuń
  2. Zdjęcie na górnym banerze jest świetne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      U fryzjera, czekanie na Pannę Młodą.

      Usuń
  3. Jesteś organizatorką ślubów ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, choć ostatnio bardzo podoba mi się taki pomysł.
      Fotografuję.

      Usuń
    2. Właściwie powinnam była się domyślić :) Twoje zdjęcia są idealne!

      Usuń
  4. Anonimowy10:20

    Ja tak z innej beczki - widziałaś, że Glen Hansard będzie grał dwa koncerty w Polsce? Pamiętam z bloga, że żałowałaś, że nie byłaś na Swell Season, to tym razem chociaż w połowie możesz nadrobić :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AAA! Aż krzyknęłam! :)
      Dziękuję Ci bardzo, nie wiedziałam.

      Usuń
    2. Anonimowy10:48

      moja reakcja była identyczna! :D chyba jak nigdy będę czekać z utęsknieniem na listopad :)

      Usuń
    3. Anonimowy10:56

      Warszawa Warszawa, do Wrocławia mam mocno daleko :)

      Usuń
    4. Trochę szkoda.
      Ja będę we Wrocławiu.

      Usuń
  5. ja ostatnio oprocz zdjec, makijaz i fryzure i psychoterapie :)
    a na plenerze znowu mejkap i fryz w bagazniku mojego auta...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to! :)
      Mi zdarzało się poprawiać fryzury.
      Wygląda na to, że malowanie jeszcze przede mną.

      Usuń
  6. Bo z Pani kobieta pracująca :) Oglądałam ostatnio kilka Państwa ślubnych reportaży (Pani i Męża) Robicie świetną robotę!
    P.S Natrafiłam też na Pani zdjęcie. Ma Pani śliczne oczy. Zazdroszczę urody, ale tak pozytywnie, po babsku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, dziękuję. Bardzo mi miło :)

      I nie może być "na Pani"! :) Czuję się wtedy naprawdę, naprawdę stara.

      Usuń
    2. W porządku będę pamiętać. Pozdrawiam Cię serdecznie :)

      Usuń
    3. a ja ślubnych reportaży nie widziałam i jestem ich szalenie ciekawa. czy można gdzieś podejrzeć na jakiejś stronce? (:

      Usuń
  7. Anonimowy11:03

    czyli tak zwany weselny full-pakiet :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow! Szacun :)
    Perfekcjonistka z Ciebie, wszystko musi być dopięte na ostatni guzik :))

    PS A zdjęcie na banerze jest genialne, zachwycaliśmy się z M.

    OdpowiedzUsuń
  9. Sama nie wiem czy gratulować czy raczej zganić za brak asertywności ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani jedno, ani drugie :)
      Robię to dla siebie. Dla zdjęć.

      Usuń
    2. no.. dobra... czyli jednak dla satysfakcji ;-)

      Usuń
  10. Anonimowy11:27

    Z moich fotograficznych (moda) sesjowych sesji sa podobne wspomnienia. Od wlosow, makijazu, paznokci, ciuchow po poprawiania krzewow z tylu ;) dobre zdjecia wymagaja dobrych podstaw I oka nastawionego na szczegoly. Pozdrawiam serdecznie :) Ev

    OdpowiedzUsuń
  11. A nie myślałaś o firmie, która zajmuje się organizacją ślubów? ;) Chyba byłabyś w tym świetna i masz już ogromne doświadczenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam. Myślę.
      :)

      Usuń
    2. to by było jakieś rozwiazanie, kwestia tylko tego czy Ty tak naprsawde chcesz to robić:)

      Usuń
  12. a ja mam zupełnie z innej beczki pytanie - tiulowa spódniczka - skąd? bo bardzo mi się podoba :-)

    tak swoją drogą, to marzy mi się sesja zdjęciowa z mężem, ewentualnie rodzinna. ale taka bez okazji i koniecznie w plenerze.
    tak jakoś mnie Twoje zdjęcia natchnęły.. :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Może powinnaś cennik specjalny do tego stworzyć-zajecia dodatkowe...

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja z całkiem innej beczki ;) To że zdjęcie na banerku piękne... pominę ;) Zegarek mi się bardzo podoba ;) Poproszę o nazwę i wszelakie namiary na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Może organizacja ślubów to byłoby dobre lekarstwo na wypalanie się? Praktykę jak widać już masz ;)

    OdpowiedzUsuń